Co do SP AUTO to masakra jakas, nigdy wiecej !!!. Montowałem u nich swego czasu gaz do mojego picasso. Na poprawki smigałem co najmniej raz na dwa tygodnie a i tak pomimo przeszło 2 letniej ekspolatacji auto nigdy nie pracowało poprawnie. Były to bardzo niebezpieczne usterki --- auto gasło samoczynnie podaczas jazdy--- masakra.
Dopiero po którejs tam interwencji posłuchali się mnie --- totalnego laika przeciez, i przerobili układ wtryskowy ( dali za długie przewody od wtrysku do kolektora, jak i same koncówki były zamontowane pod złym k
ątem) . Po naprawie troszkę lepiej ale dalej bezstresowo nie dało sie jezdic. Mało tego, po zakonczeniu gwaracnji pojechalem na przegląd do innego zakładu LPG i tam okazło się ze komputer podłaczyli pod cewkę wysokiego napiecia i sie zjarał element odpowiadający za komunikację z komputerem.
Ogolnie maskara nas masakrami, kazdemu ODRADZAM !!!
Teraz smigam DIESLEM
Po pierwsze: ortografia. Po drugie: strasznie wybiórczo używasz polskich znaków.
Kubapolice