Pytania obrażające wyborców bo odpowiedzi są z góry wiadome, pytania są tendencyjne politycznie, a powinny być neutralne politycznie.
Tak postawione pytania są reklamą wyborczą PiSu i mogą wpłynąć na niezdecydowanych wyborców, ponieważ Tusk podniósł wiek emerytalny (Aby Jan bez nerki miał godną emeryture, ponieważ PiS postawił zaporke na granicy, ponieważ Tusk prywatyzował niektóre spółki, (a co z Lotosem teraz) i td itp.)
Wszystkie pytania są niepotrzebne. Mają działać na skojarzenia.
Nie ma dlatego mowy o równych w.yborach.
Jaka władza - takie pytania.
I najważniejsze: podobne referendum zrobił Orban na Węgrzech.
Jeśli wszyscy wyborcy opozycji odmówią (tak jak ja) odebrania karty referendalnej w Obwodowej Komisji Wyborczej to referendum będzie nie ważne.
Nie biore udziału w politycznej hucpie bo zgodnie z ustawą zasadniczą mam do tego prawo - NIE BRAĆ UDZIAŁU.
W wyborach do Sejmu oddam glos na SLD, a do Senatu na PO czyli na kandydata z paktu senackiego - kandydata zjednoczonej opozycji.