Piszę co mi się nie podoba, ale staram się być też wyrozumiały, dlatego napisałem, że daję im czas.
Zamiast 500+ wolałbym, aby dzieciaki w szkołach miały darmowe obiady, żeby było więcej żłobków, albo żeby ciuchy dla dzieci były na 7%, a nie na 23%, jest wiele lepszych rozwiązań.
Wolę by coś było narzucone, niż rozdawane, wiesz, że część ludzi przepije te pieniądze, a nie da na dzieci.
Co do banku, to kwestia czasu, by zwiększyli opłaty, jak nie tak, to siak, w końcu to polska, tu się pije.
Jak mi podniosą opłaty o 2zł, to sadzisz, że będzie mi się chciało iść i zmieniać bank?
Nie, za 2zł tego nie zrobię, bo szkoda mi czasu.
Co do pracodawcy, tylko do tego jest Ci potrzebny bank?
Nie kupujesz nic przez internet? Nie płacisz za prąd, przedszkole itp ? Większość ludzi to robi. W tym i ja