Kuba, weź proszę to skomentuj jako osobna zaprzyjaźniona z kościołem :>
Ich chyba ostro wali w głowę? To teraz będzie 'ojcze prezesie nasz' ? :>
Cóż, nie popieram czegoś takiego, ale prawdę mówiąc święcenia nie sprawiają, że człowiek pozbywa się poglądów politycznych, co zresztą widać choćby u przynajmniej kilku polskich hierarchów kościelnych jawnie wspierających Platformę Obywatelską. Generalnie prawdą jest, że duchowieństwo odzwierciedla społeczeństwo, dlatego takie kwestie mnie akurat wcale nie dziwią biorąc pod uwagę choćby to, co dzieje się tu na forum. Na szczęście poglądy polityczne poszczególnych biskupów nie są czymś, z czym każdy musi się zgadzać - w przeciwieństwie do kwestii wyrażanych "ex cathedra"
.
Nie oznacza to jednak wg mnie, że nie można z ambony mówić o sprawach politycznych, jednak zdecydowanie bardziej wolę, jak piętnuje się lub pochwala zachowanie nie rzucając konkretnymi nazwiskami, nazwami partii itd. Inteligentni ludzie i tak domyślą się o co i o kogo chodzi.
PS. Ja nie jestem zaprzyjaźniony z Kościołem, ale jestem Kościołem, jak każdy ochrzczony.