Nie chodzi tutaj żeby dyskredytować kogokolwiek tylko o to aby cały trud mający na celu naprawę naszej spółdzielni i pozbycie się cwaniaków z obecnego zarządu nie poszedł na marne. Aby to się udało musimy jak najliczniej przyjść na zebranie i zagłosować na te osoby które wspólnie przez wielu Członków spółdzielni zostały wytypowane i zaprezentowane przez sztab.
I z takim zdaniem się zgadzam. Bez osądzania, że inni - zakładam hipotetycznie - zgłoszeni są nie z listy naszych kandydatów, będą/są z "układu".
Power nie filozofuj.
Coś ci się pokręciło w postrzeganiu rzeczywistości i osądzie ludzi, ale to Twój problem.
Członkowie wcześniej wybrali swoich kandydatów którzy działali aby doprowadzić do rozwalenia tego niezdrowego układu i wybrać ludzi którzy będą dla nas a nie na odwrót.
Sam ich wybierałem i będę konsekwentnie na nich głosował! Nie zmienia to faktu, że padają tu, na forum mocne słowa, iż inni - nie zgłoszeni/wybrani wcześniej - są umoczeni. Dla mnie to nie filozofia tylko duże nadużycie słowne. Takie postrzeganie w przyszłości może doprowadzić do tego, że ludzie będą się bać kandydować, bo inni ocenią ich, że są umoczeni i z układu (jakiego?) Chcemy zmian w naszej SM by móc decydować jako Członkowie SM, to głosujmy na naszych kandydatów, a nie, że inni są gorsi itd. Trzeba przy tym pamiętać, że każda władza się "wypala", czy to zawodowo, czy z nakazu społecznego. Mandat zaufania nie trwa wiecznie, zwłaszcza przy tak zróżnicowanej w poglądach oraz dużej społeczności, jaka mieszka w zasobach SM Chemik. To nie Partia żeby mieć takie same poglądy(...) i osąd, że zacytuję za klasykiem -
„My jesteśmy tu, gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało..."itd Reasumując; namawiam wszystkich moich znajomych i nieznajomych do udziału w zebraniu i glosowaniu na wcześniej zgłoszonych i wybranych kandydatów do nowej RN SM Chemik - z tzw. komitetu Wojtka Dudka(!), jednak bez osądów typu, że ktoś jest "gorszego sortu".Ciężko mi uwierzyć że nagle z pośród mieszkańców zostanie wybrany ktoś kto chce coś zmienić.Nie wierzę !A gdzie był do tej pory !Kandydaci ze sztabu zagrali w otwarte karty przedstawili się tak jak tegosobie życzyli mieszkańcy zagrali w otwarte karty nie pozwolmy tego zmarnować.
Tusia, mnie też jest w to ciężko uwierzyć, bo jest niewielki % społeczeństwa, który działa społecznie i chce coś robić i robi dla innych. Użyłem wcześniej pewnego skrótu myślowego, by widzieli w kandydatach osoby równego wyboru, a nie dawania szans starej RN czy Zarządowi.
Sama wiesz, bo rozmawialiśmy na zebraniu, jaki mam pogląd oraz długoletnią "walkę" z naszą SM w postaci zarządu czy RN, tak na prawdę bez efektów. I tyle. Nie należy mnie za to, że widzę z innej perspektywy i nie zachłystuję się hura optymizmem, a raczej czytam tematy na chłodno, traktować jak wroga czy mąciciela.