To dobrze, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że jak w Szczecinie będzie pełno osób chętnych to ktoś im odmówi sprzedania biletu przez samym odlotem, bo w Trzebieży mają się dosiąść. Taka rezerwacja to też dla nich żadna gwarancja, że klient się pojawi i kupi bilet, a w Trzebieży nie ma kasy, żeby rezerwacja była zwalniana np. godzinę przed odlotem, gdy ktoś zrezygnuje.