solar, klawisze są nieaktywne po to, aby przypadkiem nie otworzyć drzwi w czasie jazdy. Bo pociągnęłoby to za sobą załączenie hamulca przystankowego (czyli zbiórkę wszystkich pasażerów na przedniej szybie). W normalnych warunkach drzwi w czasie jazdy nie są otwarte (i nie mogą się otworzyć). Reszta sytuacji to awarie bądź ambicja pasażerów (bo już potrafili mi otwierać na siłę drzwi w czasie jazdy). Wbrew temu co wielu osobom się wydaje, drzwi to nie jest tylko pstryczek na pulpicie u kierowcy i jakiś sykacz syczący i ruszający drzwiami
To bardzo skomplikowany mechanizm z dużą ilością czujników i zabezpieczeń (w przypadku MAN-a nawet więcej niż przepisy wymagają). Niestety czas i (to nawet bardziej) pasażerowie powodują, że czasami coś nie zadziała jak trzeba. Czego przykład mieliśmy na filmiku. Dla drzwi stanem "normalnym" jest zamknięcie. Wtedy pasażerowie "wiszący" na poręczach albo opierający się o szybę przenoszą swoją masę na blokady czysto mechaniczne (przypatrzcie się w nowych pojazdach na czym się drzwi trzymają jak są zamknięte). Niestety dużo "glonojadów" przysysa się do drzwi w całym zakresie ich pracy co powoduje rozregulowywanie ich i częste działanie zabezpieczeń (co widzicie jako "odbicie" drzwi; rzadziej całkowite spuszczenie powietrza z siłowników i "sflaczałe" drzwi). Jeden z drugim takie coś zrobi, inny szarpnie je w trakcie zamykania (bo on jeszcze musi wsiąść/wysiąść), co bardziej ambitni zaczną je otwierać na siłę w autobusie stojącym na skrzyżowaniu (sam tego doświadczyłem na Placu Rodła). A potem i tak pretensje do kierowcy bo na bank on sam te drzwi popsuł żeby uprzykrzyć życie biednym pasażerom :crazy:
EDIT: Jeszcze tylko dodam, że to są uogólnienia. Bo poszczególne dostawy mają minimalne różnice w działaniu. W warunkach normalnych z punktu widzenia pasażera to żadna różnica, ale przy awariach kierowca może podjąć różne działania. Coś może zadziałać w jednej dostawie, ale nie musi w drugiej. Ale jak już mówiłem: dla pasażera to żadna różnica, kierowca tylko to odczuje.