W Szwecji chyba z dwadzieścia lat temu jeździły już autobusy na biogaz ze śmieci, z rządzącymi nami bandą zramolałych dziadków z naszymi nowinkami, możemy zaciekawić co najwyżej mieszkańców głębokiego Buszu i to niekoniecznie :sleep:
To w sumie uwaga dosyć słuszna ale proszę nie obwiniać przewoźników, ze przynudzają o hybrydach. Gdyby w tym kraju kilkanaście lat temu powiedziano - stawiamy na alternatywne źródła energii, ustalamy znaczące preferencje na przedsięwzięcia w tym zakresie.
Gdyby państwo określiło takie priorytety i konsekwentnie tworzyło rozwiązania prawne i fiskalne dla nich, nie wątpię, że dziś bylibyśmy nieco bliżej Szwecji.
Ale takie sprawy musza być regulowane na poziomie prawa krajowego, musi być pomysł, wizja i odpowiednie narzędzia do realizacji. A przede wszystkim, musi być mniejsze lobby tradycyjnych źródeł energii, bo dziś Polska na węglu, ropie i gazie ziemnym stoi.
Pozdrawiam