Tak, zapewne masz rację. Jednak jest to również kwestia interpretacji celu posługiwania się ilustracjami na tym forum. Wątek historyczny odbieram jako popularnonaukowy, a czasami naukowy. To przecież nie jest (wg mnie) strefa aukcji. Jeśli coś pokazuję, to trochę tak, jak w Wikipedii - użyczam na licencji ogólnej. Z dopuszczeniem przytoczenia w jakimś opracowaniu. Oczywiście z podaniem źródła. Zapewne patrzę wąsko i jednostronnie, bo nie jestem kolekcjonerem. A raczej jestem, ale tylko reprodukcji elektronicznych. A i to wyłącznie jako archiwum do pracy naukowej. Stąd inny punkt widzenia.
Zbliżona kwestia - praca pani Maronn (chodzi o znaną książkę). Liczyłem, że uda się uzgodnić warunki pozwolenia na jej przetłumaczenie i potencjalny przedruk. Z tego, co wiem pani Maronn nie powiedziała nie, jednak od ręki nie podjęła tematu. Zaprosiła pana Burmistrza do siebie, sugerując dokończenie rozmowy na ten temat. No cóż, może się uda, ale perspektywa pozytywnego zakończenia się oddala. Bezpowrotnie? Czas pokaże.