Szanowni Użytkownicy Forum!
Nie miałam możliwości wypowiedzenia się na temat artykułu zamieszczonego w dzisiejszym wydaniu Kuriera Szczecińskiego. Redaktor p.A. Spirydowicz (mimo, że zna mojego e-maila) raptem nie mogła się ze mną skontaktować. A może nie chciała? Czy może jest to riposta na informacje zamieszczone w teletygodniu z 17 maja?
Kto tu kogo obraża? Nigdy nie zniżyłam się do tego, aby źle wypowiadać się na temat moich nauczycieli, szczególnie publicznie. - sprawdźcie moje wypowiedzi! Podjęłam dla wielu niepopularną decyzję i zrezygnowałam z pełnienia funkcji dyrektora, nie chcąc dawać wypowiedzeń moim 39 pracownikom. Jednak 12 -osobowa grupa rodzinno - kumotersko - koleżeńska na 2 tygodnie przed zakończeniem okresu mojego wypowiedzenia (kiedy otrzymała oferty pracy w SOSW1, przed uchwałą likwidacyjną ) obrzuciła mnie błotem w Powiecie. Musiałam "otrzepywać się z błota" dowodząc, ze są to kłamstwa i oszczerstwa. Teraz szkalują mnie, jakby było mało, na pierwszej stronie gazety o zasięgu wojewódzkim.
Dobra praca każdego pracownika była dla mnie tak samo ważna. Nie godziłam się na układy grupy uprzywilejowanej - bo to żona, córka, koleżanka. To była jedyna droga aby wyprowadzić ośrodek na prostą.
"Konkretne zarzuty" dotyczące sposobu zarządzania finansami placówki i traktowania podwładnych są do obalenia! na podstawie (w końcu prawidłowo prowadzonej) dokumentacji księgowej i wielu kontroli. Teraz chcecie ze mnie zrobić złodzieja?!
Wyprowadziłam ośrodek na prostą! Przypuszczano chyba inaczej?! Dlatego doprowadzono do likwidacji ośrodka na różne "szemrane" sposoby.
Przez 2 lata nie miałam ani jednego dnia urlopu, ani jednego dnia zwolnienia. Zawsze na "posterunku"! Teraz kiedy wykończyliście mnie psychicznie i próbuję leczyć nadszarpnięte zdrowie obrzucacie mnie kolejnym "wiadrem pomyj"?! DOŚC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moim zdaniem to Wy doprowadziliście do likwidacji ośrodka. Czego jeszcze ode mnie chcecie?