Zakaz postoju na Bankowej

[samtron8787]

babadraba nikt nie powiedzial ze oni maja z tego prowizje, ale tak jak napisal Dr. kafar maja jakies normy i musza je wykonac. I nie pisz ze nie bo juz nie raz bylo o tym glosno.

[zbyszko]

Wszystkim życzymy więcej życzliwości w nadchodzącym Nowym Roku 2013 Załoga SM Police :alien:

a w szczególnie dla : Marka K, Grzegorza S, Piotrka K.

[Król podziemia]

Prowizji nie mają, ale są normy/statystyki które muszą się zgadzać, gdy plan jest wykonany

musza je wykonac. I nie pisz ze nie bo juz nie raz bylo o tym glosno.

W tym konkretnym przypadku muszę stanąć po stronie SM ;-) Otóż jesteście w błędzie;nie ma presji i z góry ustalonych norm w kwestii postępowań mandatowych nakreślonych przez przełożonych.Owszem każdy funkcjonariusz jest poddawany okresowej ocenie za wyniki w pracy ale w kontekście całokształtu.Bez specjalnego"parcia" na postępowania mandatowe.Przydatność danego funkcjonariusza nie może być postrzegana tylko i wyłącznie przez pryzmat ilości wystawionych mandatów bo jak wszyscy wiemy choćby z kłusownictwa fotoradarowego prowadzi to do patologii a czasami przyjmuje postać czynu zabronionego-czyli.....przestępstwa.

Wszystkim życzymy więcej życzliwości w nadchodzącym Nowym Roku 2013 Załoga SM Police :alien:

a w szczególnie dla : Marka K, Grzegorza S, Piotrka K.

a co z Waszym "wodzem" ;-)

[babadraba]

Otóż jesteście w błędzie;nie ma presji i z góry ustalonych norm w kwestii postępowań mandatowych nakreślonych przez przełożonych.Owszem każdy funkcjonariusz jest poddawany okresowej ocenie za wyniki w pracy ale w kontekście całokształtu.Bez specjalnego"parcia" na postępowania mandatowe.Przydatność danego funkcjonariusza nie może być postrzegana tylko i wyłącznie przez pryzmat ilości wystawionych mandatów

Czytając forum policyjne można odnieść zgoła odmienne wrażenie, co w sumie negatywnie rzutuje to na całą polską policję.

[KrP]

Otóż jesteście w błędzie;nie ma presji i z góry ustalonych norm w kwestii postępowań mandatowych nakreślonych przez przełożonych.Owszem każdy funkcjonariusz jest poddawany okresowej ocenie za wyniki w pracy ale w kontekście całokształtu.Bez specjalnego"parcia" na postępowania mandatowe.Przydatność danego funkcjonariusza nie może być postrzegana tylko i wyłącznie przez pryzmat ilości wystawionych mandatów

Czytając forum policyjne można odnieść zgoła odmienne wrażenie, co w sumie negatywnie rzutuje to na całą polską policję.

Oczywiście, że są plany na wystawianie mandatów, Król podziemia nie wie co pisze. Ba, nawet sam pseudo-ekonomista Rostowski taki plan założył.

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/na_drogach/news/czy-cwany-plan-ministra-rostowskiego-wezmie-w-leb-zrobmy-mu,1876112

Projekt przyszłorocznego budżetu zakłada, że wpływy z mandatów wystawionych w oparciu o zdjęcia z fotoradarów przyniosą państwu aż 1,5 mld (MILIARDA) złotych. Pamiętajmy też, że mówimy jedynie o mandatach z fotoradarów. Ile w tym czasie zarobią na kierowcach funkcjonariusze drogówki i straży miejskiej...?

Artykuł dobrze mówi - jeździjmy przepisowo dzięki czemu sprawimy, że będzie bezpieczniej, a i mniej kasy pójdzie do nachapania się przez Rostowskiego. W dzisiejszych czasach, kiedy KAŻDY fotoradar musi być oznaczony odpowiednim znakiem nadzianie się na niego to niezła sztuka.

[Król podziemia]

Oczywiście, że są plany na wystawianie mandatów, Król podziemia nie wie co pisze. Ba, nawet sam pseudo-ekonomista Rostowski taki plan założył.

http://motoryzacja.interi...obmy-mu,1876112

Wybacz ale przytaczasz link do tekstu pozbawionego kompletnie wiarygodności będącego zlepkiem przemyśleń sfrustrowanego internauty i tworem chorej wyobraźni osób niedowartościowanych.Ja niestety nie "gustuję w takiej  twórczości literackiej"

Czytając forum policyjne można odnieść zgoła odmienne wrażenie

ciesze się że są to tylko Twoje subiektywne odczucia do których rzecz jasna masz pełne prawo ;-)

[KrP]

Dobrze, że ty na poparcie swoich słów masz coś więcej niż "Otóż jesteście w błędzie;nie ma presji i z góry ustalonych norm w kwestii postępowań mandatowych".

Przykro mi to mówić, ale racji nie masz, są plany na mandaty.

[Wykidajło]

Gdyby nie donosy handlarzy z deptaku Strażnicy nawet nie wiedzieliby o tych handlujących. Na deptaku jest grupa dobrze dbająca o swoje interesy i gdy tylko ktoś się pojawi, dzwonią do SM, żeby ci przyjechali i sprawdzili czy jest pozwolenie na handel. Ciekawe czy przyjeżdżają tak ochoczo z poczucia obowiązku, czy mają jakieś profity od deptakowych handlarzy...

No cóż! Ponieważ jestem jednym z tych deptakowych handlarzy, co oznacza, że mówisz także o mnie (bo nie wyszczególniłeś o kogo chodzi!!!), nie pozostaje mi nic innego, jak tylko podziękować Ci za Twoją  „uczciwą i rzeczową” wypowiedź, podpartą chyba (wg mnie - jedynie!) wyjątkową skłonnością do obrzucania innych łajnem na odległość. Chyba, że jesteś w stanie przedstawić jakikolwiek dowód na to, że uczyniłem to, o co mnie pomawiasz, chociażby jeden raz w życiu!

Dowód dowodem. Z drugiej strony - co byłoby złego w tym, gdybyś zadzwonił? Konkurencja ma być uczciwa, a nie taka, że jeden płaci za dzierżawę terenu, a drugi stawia krzaka obok i korzysta.

[karola11092007]

:lol2:

[cooker]

Ponieważ jestem jednym z tych deptakowych handlarzy, co oznacza, że mówisz także o mnie (bo nie wyszczególniłeś o kogo chodzi!!!)

Ahh, gdybym powiedział wprost o kogo chodzi nie byłoby zabawy. Jeśli jednak poczułeś się aż tak dotknięty to mogę teraz dodać, że nie chodziło mi o Ciebie. Od razu dodam, że dalszych wykluczeń nie będzie.

co byłoby złego w tym, gdybyś zadzwonił? Konkurencja ma być uczciwa, a nie taka, że jeden płaci za dzierżawę terenu, a drugi stawia krzaka obok i korzysta

Też prawda, tyle że czasami to zakrawa o paranoję - przyjeżdżają handlarze i zanim zdążą się wypakować już SM kołuje... a kilka minut wcześniej widać na czatach jednego z deptakowych z komórką w ręku... Mogliby się przynajmniej chować, a nie tak na widoku Przy okazji pytanie bonus: czy SM kiedykolwiek złapała kogokolwiek na nielegalnym handlu?

[Król podziemia]

Przy okazji pytanie bonus: czy SM kiedykolwiek złapała kogokolwiek na nielegalnym handlu?

Raczej przypuszczam,że wątpię albowiem potem wynikają z tego same kłopoty dla funkcjonariuszy.Panowie nauczeni życiem oddziałują tylko "prewencyjnie" czyli-pojawiam się i znikam pojawiam się... ;-)

[bzyku]

Straż mogłaby pokazać że jest potrzebna i pilnować przestrzegania zakazu używania materiałów pirotechnicznych ale co tam, cały weekend grupki bachorów strzelały tuż przy namiocie handlującym fajerwerkami przy deptaku koło Kingi, a straży jak nie było, tak nie było. A nie przepraszam byli raz w sobotę sprawdzić czy zgoda na handel jest.

[Robercik32]

Myślę że powinni karać tych co na prawdę parkują w taki sposób że ogranicza to ruch i stwarza realne zagrożenie w ruchu czyli utrudnia widoczność np. na skrzyżowaniu lub tarasuje drogę uniemożliwiając bezpieczny przejazd. Ale także widać naszą straż najczęściej przy Netto na placu jak od handlarzy pobierają opłaty. Jeśli tylko tyle potrafią to jestem za likwidacją tylko gdzie i kiedy te podpisy będą zbierane.

[samo zło]

jestem za likwidacją tylko gdzie i kiedy te podpisy będą zbierane.

Zbieranie samych podpisów nie ma żadnej mocy i nie ma większego sensu, nawet jeżeli miał by to być obywatelski projekt uchwały. Być może można by zrobić w tej sprawie referendum lokalne?

[koko]

A ja uważam, że Straż Miejska jest potrzebna. Zajmują się bezdomnymi i pijanymi, pobierają opłaty od handlujących na różnych placach, karzą za niewłaściwe parkowanie i puszczanie psa luzem, kierują ruchem drogowym w różnych sytuacjach. Że nie ma ich na każdym rogu? Że nie widzą psa srającego na chodniku? Że piszą mandaty zamiast coś tam innego robić?
Odpowiadam tak:
Mandaty dają np. po otrzymaniu wiadomości sms od pewnego mieszkańca Polic, który zaraz po zauważeniu tego z okna swojego domu pisze do nich. Muszą zareagować!
Psy załatwiające się na chodniku to plaga. Czy strażnik ma oczy dookoła głowy? A Wy wszystko widzicie na ulicy? Ilu jest strażników rano, a ilu po południu na ulicach? Wszystkich ich pracuje 13. Trzynaście osób na całe Police i sołectwa! Sami oceńcie, czy to dużo czy mało ludzi. Ale jak widzicie srającego pieska i obok jego właściciela, zadzwońcie po strażników. Właściciel dostanie mandacik i zapamięta nauczkę na długo, a skorzystają z takiej lekcji też inni. Zapamiętają i może następnym razem posprzątają po swoim psie.
Ja wiem jedynie, że strażników jest zbyt mało, by byli wystarczająco skuteczni. Ale to nie jest ich wina.