Police i okolice > Sprawy bieżące

Opłaty za śmieci - konsultacje.

<< < (2/191) > >>

Kilofownikownia:
piotr0822, ciebie jako "użytkownika końcowego" nie będzie interesowało kto te śmieci wywiezie. Ty będziesz płacił gminie i to będzie jej zmartwienie aby dobrać częstotliwość wywozu i wielkość pojemników do potrzeb. W założeniach ma to właśnie ukrócić podrzucanie śmieci albo wywóz do lasu. Bo wszyscy i tak będą płacić.

Daria:

--- Cytat: "kaskada" ---jak dla mnie 2 i 4 jest nie logiczne, zwłaszcza 2, biorąc pod uwagę doliczenie do rachunków deszczówki.
--- Koniec cytatu ---

Ma być wybrana jedna z czterech metod. Tak zrozumiałam. Jest mus doliczania ,,deszczówki"?

grzegorz.ufniarz:
Brakuje mi w tych całych konsultacjach stawek. Bo co z tego, ze wybierzemy jako preferowaną jedną z metod naliczania opłat za smieci, gdy brak jest wiedzy jakie będą przeliczniki?

Opcja 1
Na pierwszy rzut oka prawidłowa, bo to osoby przeciez produkują smieci. Ale ma poważną wadę, bo jak właściwie stwierdzić ile osób mieszka w danym lokalu? Sa przeciez tacy, co tylko "pomieszkują"(np pracujący za granicą). Wreszcie, daje to pole do... oszukiwania.

Opcja 3
Tu znów nie będzie sprawiedliwie, bo to nie metry tworzą śmieci, tylko ludzie. Ktos może mieszkać sam na 100m2 i placić więcej, niz czteroosobowa rodzina mieszkająca na 45m2. A przeciez jest oczywiste, że 4 osoby produkują więcej śmieci niz jedna osoba.

Opcja 4
To trochę tak jak jest dziś. Ryczałtowa opłata, niezaleznie od liczby mieszkańców, metrów, posiadania ogródka itp

Opcja 2
Moim zdaniem parametr obliczania stawki smieci według zuzycia wody jest najbardziej miarodajny. Jeżeli żyję - zuzywam wodę i produkuję smieci. Jeśli mam małe dziecko - zużywam więcej wody ale też produkuję więcej śmieci(pieluchy, jedzienei dla dzieci itp). Opór mogą stawiać ci, co maja ogródki, bo podlewają i zużywają więcej wody. Ale trzeba tez zauważyć, że jak ktoś posiada ogródek to równiez produkuje więcej śmieci - (sadzonki, koszenie trawy, opakowania po nawozach, nasionach, przycinka gałęzi itp)

Jak wspomniałem na wstępie - punktem wyjścia są stawki. Zasada ogolna jest taka, że Gmina powinna wyliczyć ogólny koszt gospodarki odpadami(wywóz, utylizacja, składowanie, koszty administracyjne, pojemniki) i ten koszt rozłozyć na mieszkańców - W ŻADNYM WYPADKU GMINA NIE MOZE ZARABIAĆ NA ŚMIECIACH!!! - to podstawowa zasada nowej ustawy śmieciowej.

Brak tez jest informacji, że segregowanie śmieci będzie(czy powinno być) premiowane niższymi stawkami. Nie segregujesz płacisz np 100 zł - segregujesz płaciśz np 75 zł(to tylko przykładowe kwoty).

Polecam stronę www.konsultuj.szczecin.pl

W Szczecinie do każdej z metod dołączono proponowane stawki opłat, jest kalkulator, mozna sobie przeliczyć - brakuje tego w polickich konsultacjach.

Daria:

--- Cytat: "grzegorz.ufniarz" ---Brakuje mi w tych całych konsultacjach stawek.
--- Koniec cytatu ---

Telepatia czy co...Uprzedziłeś mnie, panie radny. Opowiadać się za tą czy inną opcją, gdy szczegóły nieznane. W końcu chodzi o to, by płacić jak najmniej. Czy nie tak?

grzegorz.ufniarz:
Myślę, że płacić będziemy podobnie we wszystkcih wariantach. Kluczem jest wielkość upustów za segregowanie smieci, bo ustawa własnie poprzez zachęty finansowe chce promować segregowanie.

Tak jak wspominałem mechanizm jest taki - oblicza się łączny koszt funkcjonowania systemu gospodarki odpadami w skali roku i dzieli się to na wszystkich "producentów" śmieci(czyli na mieszkańców).

Dla mnie, konsultacje bez pieniędzy, to zadne konsultacje :(

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej