To nie jest takie proste. Ocalało niewiele obiektów, które mogłyby nosić ślady dawnych instalacji. Czyli, w przypadkach których, podejrzewanie istnienia wind byłoby uzasadnione. Poza Rotemühle (już to omawialiśmy) i konstrukcją wskazaną przez Łukasza, winda aż "prosi się" przy (albo "w") "strażnicy". Tam było - być miało - stanowisko ogniowe. A takie domaga się dostaw amunicji. Czy jakieś ustrojstwo tam było - nie wiem.
Wind można również szukać w budynku Gimnazjum nr 1 (Bau I) oraz we w miarę ocalonych halach warsztatowych. Przy różnych bunkrach raczej wind nie było. Natomiast za jakiś pewnik można pewnie uznać potencjalne istnienie zasypanych szybów. Jednak rozpoznanie szybów w morzu ruin może być zamierzeniem nierealnym. Poszukiwania w tym kierunku bardziej uważam za "dyrektywę badawczą" niż za realny program. Sądzę jednak, że temat wind nie powinien zniknąć z pola widzenia.