ojj tam ojj tam , nieco huku było ale żeby cały powiat tak przeżywał....niesamowite.
Skoro nad Policami wcale nie było owej burzy , tylko jedno huknięcie to słabe te letnie burzysko było.Burza kotłowała się kilka godzin w okolicach Zalewu i tu było i błyskająco i hucząco, plus silne opady deszczu.Moje psiaki się nieco bały ale fakt faktem na końcówkę , gdy odchodziła na południe ( płd-wsch) to byłó jedno mocniejsze uderzenie.Z tym że zawsze śpię przy otwartych na maxa oknach i było ono solidne ale bez szału... :rotfl: zatem na spokojnie -bywały tu zdecydowanie solidniejsze burzyska....
Ale że latoś mamy marną ( ogórkowatą ..) aurę to z jednego grzmotu powstał piekny temacik ....
aż czekam następnej burzy /heej