oczywiście i tu sie zgadzam.
Jeżeli KP police ma 300.
|To dajmy im tyle pieniedzy, żeby mieli stroje klubowe, witaminy, siłownie, saune, masażyste lekarza, dogodne warunki trenowania.
Ale jeżeli inne stowarzyszenie ma 100 zawodników to też dajmy im tyle kasy żeby mieli to samo. A niestety tak się nie dzieje bo nawet nie moga wynając sali na zime do cwiczen bo brak miejsc. Ponieważ przychodza na nią amatorzy którzy równie dobrze mogli by przychodzic po 20.
A dzieci na 17 czy 18.
Chodzi mi o to że pilkarze sa traktowani jak królowie i też tak sie czuja a rzeszta dyscyplin spada na dalszy kanał. I nie chodzi tu o wynagrodzenie żeby ktos mądry znów głupot nie napiał.
I dlatego wiele osób zauważa że biegacze bo dokładnie o tym tu mowa sa sympatyczniejsi
bardziej wychowani przez swoja sekcje sportową, i przez stosunek władz do nich. Chociaz teraz i tak jest już lepiej niż kiedyś.