Co do Palikota...hmm..Ja osobiście nie wróżę jego inicjatywie wielkich szans powodzenia..Skubnie trochę z PO,trochę z SLD i tyle jego..Bedzie się ścigał z PSL,nic więcej...
Witaj Trzebież. Miło Ciebie znów widzieć. Co do Palikota, to mam podobne zdanie. Powoli zaczyna się opuszczanie "obozu kreacji karierowiczów" przez wyrachowanych osobników, którzy przygarnięci przez sierociniec PO, ogarnięci wrażeniem ogólnego entuzjazmu wokół własnej osoby, próbują upędzić polityczny samogon dla własnych korzyści.