Problem jest ogólnoeuropejski, a nawet ogólnoświatowy. W Polsce to dopiero początki, z własnych obserwacji mogę powiedzieć, że pełna integracja wyznawców islamu z chrześcijanami to fikcja. Ci, z którymi można w miarę normalnie funkcjonować stanowią może z 5% całości. Mówią, że Zachód jest be, ale z wyciąganiem ręki po zasiłki i korzystaniem z wszelakich zachodnich dóbr nie mają żadnego problemu. W Europie większość z nich żyje, jak pączki w maśle, w przeciwieństwie do chrześcijan w krajach islamskich. Ta lewacka, europejska polityka się kiedyś wyłoży. Jeżeli ktoś nie potrafi zachowywać się jak gość w innej kulturze, powinien wracać do domu. W Danii podobno tak się w jednej z wiosek rozpanoszyli, że zakazali stawiania i ubierania choinek. Dla mnie jest to szczyt chamstwa i bezczelności.