czytam ten watek juz od paru miesiecy, nigdy tu nie pisalem,bo myslalem,ze ludzie pojda po rozum do glowy.ale jak to czytam ,to nie moge wytrzymac, nie wiem, czy sie smiac, czy plakac. Jedyna szkola średnia w powiecie do której chciałem posłac swojego syna. Ale tego nie zrobie,bo jest tam banda zawistnych osób walczacych o stołki, władze i pieniadze, a uczen się dla nich nie liczy. Znajomi syna, którzy chodza do tej szkoly opowiadają takie rzeczy,ze myślałem,że to zart jakiś.A teraz kolejna zmiana. Nowa pani dyrektor jest przecież ze starego systemu i nic sie nie zmieni. W mediach ciagle na tapecie biała, a to że walcza o dyrektora, a to, nowy dyrektor zly, a to,że wybory do d...,a ja sie pytam gdzie jest uczeń? Uczeń się liczy tylko wtedy kiedy jest nabó i kiedy trzeba ubrać się na czarno i iśćj na marsz pod starostwo,potem już się nie liczy... Co innego jest na filmach i ulotkach reklamujących szkołe a inna jest rzeczywistosc, duzo bardziej szara... Starzy wicedyrektorzy białej zostają naczelnikami w powiecie, zamiana stołkami, nikt mi ie wmówi,że to dla dobra ucznia jest. Jak się swoich lizusów wpycha na stolki.A pare jeszcze zostało do obsadzenia w szkole i powiecie. Jak czytam komentarze pod wiadomościa o wyborze Agaty Jarymowicz...poczytajcie sami
http://dziennikpolicki.pl/aktualnosci/2440-agata-jarymowicz-nowym-dyrektorem-zespolu-szkol-im-ignacego-lukasiewicza-w-policach.html