Moje podejście nie jest dziwne. Z jednej strony dobrze, że coś próbujecie zrobić, ale z drugiej strony jeśli dzieciak przechoruje ferie zimowe to polecicie do lekarza po lewe L4 żeby sobie odbił, bo ferie spędził w łóżku? A może jeśli w zimę śniegu nie będzie to skoczycie po armatkę?
o bosze.......................... :crazy:
Coś czuję, że zaangażowałeś w tę wypowiedź cały swój intelekt...
Nie popadajmy w paranoję, tu jest mowa tylko o balu, żeby dziecko mogło założyć swój wymarzony strój i pobawiło się na innej zabawie, a nikt nie mówi o przedłużaniu ferii... A wiesz, że myślałam o armatce he he (żart). Ale pechowo dla naszych pociech, ferie są a śnieg topnieje...