Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Tematy różne => Wątek zaczęty przez: Tadek w Maja 07, 2017, 09:21:38
-
Jeśli jesteś muskularną, silną kobietą, a masz w bagażniku dużą, starą, zepsutą lodówkę - nie wyrzucaj jej byle gdzie: do lasu, do rzeki, do sąsiada.
Przyjedź do Trans-netu.
W naszym punkcie na Tanowskiej oddasz zupełnie za darmo swoją wysłużona lodówkę o masie własnej 45 kG - i pokażesz moc swoich mięśni.
Gdyż nasz punkt jest samoobsługowy, a żaden z pracowników Transnetu nie jest upoważniony do noszenia ciężarów.
Zostań mistrzynią strongmenów Polic i okolic.
-
I bardzo dobrze. Równouprawnienie w końcu mamy :)
-
Jeśli jesteś muskularną, silną kobietą, a masz w bagażniku dużą, starą, zepsutą lodówkę - nie wyrzucaj jej byle gdzie: do lasu, do rzeki, do sąsiada.
Wyrzucając ją w te miejsca też się trochę umęczy i spoci. Jeszcze kostkę przy okazji skręci, bo podłoże nieutwardzone i nierówne. :P
-
Jak zwykle, dzień bez malkontenctwa dniem straconym. <3
Ale tego jeszcze nie było! XD
A czy ta kobieta o aparycji Bjoergen gdy takową lodówkę chciałaby sama wyrzucić do śmietnika pod blokiem miałaby do kogoś pretensje? Powinna! Do zarządcy spółdzielni/wspólnoty, że nie zapewnia człowieka do pomocy! Do firmy obsługującej wywóz, że nie stoi pod śmietnikiem cieć w gotowości.
A odwracając sytuację. Gdy ta Bjoergen kupuje lodówkę to też wylewa żale w internetach, że obsługa/dowożący nie chcą jej na 5 piętro wnieść sprzętu? I że, o zgrozo, musi za to zapłacić?
Szok, niedowierzanie, tyle pytań bez odpowiedzi.
P.S. Tadek. Zaiste dziwne imię dla kobiety.
-
Tadek, a jakie żale byś wylewał na forum, jakby pracownicy transnetu wyciągając ową lodówkę z samochodu rzekomej pani, niefortunnie uszkodzili powłokę lakierniczą, ewentualnie jakąś uszczelkę, czy cokolwiek w jej samochodzie? w jakim kierunku twoje forumowe żale by ewoluowały? niedoświadczeni pracownicy transnetu biorą się za robotę do której nie mają ani przeszkolenia, ani kwalifikacji? kto im na to pozwolił? człowiek chce zutylizować elektrośmieci jak należy, to jeszcze mu auto uszkodzą?
-
Nie wiem, w którym miejscu wylewałam jakieś żale.
Jest to krótka informacja (jak w tytule).
Poinformowałam wszystkich forumowiczów, by nie byli zaskoczeni tak jak ja samoobsługą w PSZOKu, a nie mają tego szczęścia co ja, że mąż błyskawicznie przybył z odsieczą.
PS. Okazuje się że nawet prawdziwa informacja, skrzętnie ukrywana na stronie Transnetu oraz na reklamie na Tanowickiej, pobudza do życia forumowych malkontentów
Tadea
-
Bo jak sama wspomiałaś samoobsługa, tak jak w sklepie. Żale wylewasz w pierwszym poście. Po drugie ot takich robót są faceci. W ogół to ciężko dojść o co ci właściwie chodzi. No chyba że musiał twój pan i władca ruszyć swoje cztery litery i się trochę spocić.
-
PS. Okazuje się że nawet prawdziwa informacja, skrzętnie ukrywana na stronie Transnetu oraz na reklamie na Tanowickiej, pobudza do życia forumowych malkontentów
WTF, jedynym malkontentem w tym temacie jesteś ty.
Może ustosunkujesz się do słów dapola bo dobrze gada?
-
Bo jak sama wspomiałaś samoobsługa, tak jak w sklepie. Żale wylewasz w pierwszym poście. Po drugie ot takich robót są faceci. W ogół to ciężko dojść o co ci właściwie chodzi. No chyba że musiał twój pan i władca ruszyć swoje cztery litery i się trochę spocić.
Nie dziwię się, że w mojej informacji nie wiesz, o co chodzi. Twój seksistowski post z tyloma błędami świadczy o tym, że do matury masz jeszcze dużo czasu.
Post Merge: [time]Maj 09, 2017, 16:27:29 [/time]
Tadek, a jakie żale byś wylewał na forum, jakby pracownicy transnetu wyciągając ową lodówkę z samochodu rzekomej pani, niefortunnie uszkodzili powłokę lakierniczą, ewentualnie jakąś uszczelkę, czy cokolwiek w jej samochodzie? w jakim kierunku twoje forumowe żale by ewoluowały? niedoświadczeni pracownicy transnetu biorą się za robotę do której nie mają ani przeszkolenia, ani kwalifikacji? kto im na to pozwolił? człowiek chce zutylizować elektrośmieci jak należy, to jeszcze mu auto uszkodzą?
Po pierwsze masz pewnie złe doświadczenia ze swoją matką, jak piłowałeś deski na stole w salonie. Żadna kobieta nie wpadłaby na pomysł wożenia starej lodówki w swoim nowym cacku.
Po drugie, wolę jechać do Castoramy, zamiast Leroy Merlin, gdyż w Castoramie są mili, przeszkoleni i pomocni sprzedawcy i sprzedawczynie. Zresztą nie tylko ja tak wybieram. Wystarczy porównać kolejki przy kasach.
-
Odstaw już te dopalacze, albo chociaż ogranicz.
-
Nie jestem bezstronną i obiektywną dziennikarką GS24 lub Telewizji Police. Więc informację (jak napisałam w tytule posta) skomentowałam subiektywnie i na wesoło.
Jedyne żale mogę mieć do niekompetentnych i bez empatii urzędników, z którymi często mam do czynienia, a którzy w tym przypadku myślą jak niektórzy forumowicze: na skład jedzie się z własną łopatą, aby załadować cztery tony węgla.
Oddajesz lodówkę, przygotuj się samodzielne na doniesienie jej do wyznaczonego kontenera i ustawieniu jej w odpowiednim wewnątrz miejscu.
Tadea
-
Twój seksistowski post z tyloma błędami świadczy o tym, że do matury masz jeszcze dużo czasu.
No wiesz przejrzałem swój post, no tak walnąłem byka szt. 1 (wspomiałaś / wspomniałaś) więcej błędów nie widzę, mógł się zdarzyć, bo pisałem przez telefon. A ty jak widzę polonistka, miło. O wieku nie będę pisał. Jakoś nie widzę, że mój post jest seksistowski, nie mam nic do kobiet, a z twojego postu można wyciągnąć wniosek ze to ty dyskryminujesz płeć przeciwną (twojego męża) próbując wykonać robotę, która należy do niego.
-
Nie jestem bezstronną i obiektywną dziennikarką GS24 lub Telewizji Police. Więc informację (jak napisałam w tytule posta) skomentowałam subiektywnie i na wesoło.
Jedyne żale mogę mieć do niekompetentnych i bez empatii urzędników, z którymi często mam do czynienia, a którzy w tym przypadku myślą jak niektórzy forumowicze: na skład jedzie się z własną łopatą, aby załadować cztery tony węgla.
Oddajesz lodówkę, przygotuj się samodzielne na doniesienie jej do wyznaczonego kontenera i ustawieniu jej w odpowiednim wewnątrz miejscu.
Tadea
Ja nie mogę gościu, o co ci chodzi? Zadano ci proste pytanie - co byś zrobił gdyby pracownicy firmy utylizacyjnej porysowali twój/twojej kobiety samochód podczas wyciągania rzeczonej lodówki?
Rozumiem, że w jakiś sposób ta pani musiała tę lodówkę pod Transnet dostarczyć i śmiem wątpić, że była to komunikacja miejska. Ok, może koleżanka/kolega jej pomogła. Co w sytuacji gdyby pracownicy firmy utylizacyjnej porysowali samochód tejże koleżanki/kolegi?
Póki co wylewasz tylko żale na bogu ducha winną firmę, nie popierasz tego żadnymi sensownymi argumentami. Mimo wszystko mam nadzieję, że wszyscy tutaj się ich doczekamy i twoje malkontenctwo zostanie podparte czymś więcej niźli tylko "w transnecie pracujo chamy, kobicie nie pomogli!!!111jeden".
-
Jeśli jesteś muskularną, silną kobietą, a masz w bagażniku dużą, starą, zepsutą lodówkę - nie wyrzucaj jej byle gdzie: do lasu, do rzeki, do sąsiada.Przyjedź do Trans-netu. W naszym punkcie na Tanowskiej oddasz zupełnie za darmo swoją wysłużona lodówkę o masie własnej 45 kG - i pokażesz moc swoich mięśni.Gdyż nasz punkt jest samoobsługowy, a żaden z pracowników Transnetu nie jest upoważniony do noszenia ciężarów.Zostań mistrzynią strongmenów Polic i okolic.
Jeśli kupujecie nową lodówkę, pralkę lub inne ADG, to sprawa jest prosta - sprzedawca ma obowiązek odebrać od was stary sprzęt. Oczywiście pod warunkiem, że nowy kupujecie z dostawą do domu. Usługa taka jest bezpłatna.
Ustawowo, w momencie zakupu nowego sprzętu RTV, AGD, zapewniony jest wywoź starego do którego zobowiązany jest sprzedawca.
Z przepisów wynika, że "sprzedawca detaliczny i sprzedawca hurtowy są obowiązani przy sprzedaży sprzętu przeznaczonego dla gospodarstw domowych do nieodpłatnego przyjęcia zużytego sprzętu w ilości nie większej niż sprzedawany nowy sprzęt, jeżeli zużyty sprzęt jest tego samego rodzaju".
Czyli lodówka za lodówkę, pralka za pralkę itd.
Nie jest ważne czy nowa pralka jest tej samej firmy co stara. Ważne, żeby kupując nową pralkę oddać starą pralkę a nie w to miejsce stary telewizor.
Warto poczytać w Internecie o nowych przepisach o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym.
Nie trzeba zatem być siłaczem i wozić lodówek itp. do PSZOKu. Za darmo odbiorą nam tę lodówkę z domu przy zakupie nowej ;-)))))
-
Odebrać muszą, to wiadomo. Ale czy mają obowiązek wchodzić na któreś piętro, znosić po schodach itp. to nie jestem do końca pewien.
-
Odstaw już te dopalacze, albo chociaż ogranicz.
Bardzo inteligentne rozwinięcie wątku. Dużo wnosi.
Post Merge: Maja 13, 2017, 12:48:43
- co byś zrobił gdyby pracownicy firmy utylizacyjnej porysowali twój/twojej kobiety samochód podczas wyciągania rzeczonej lodówki?
Mimo wszystko mam nadzieję, że wszyscy tutaj się ich doczekamy i twoje malkontenctwo zostanie podparte czymś więcej niźli tylko "w transnecie pracujo chamy, kobicie nie pomogli!!!111jeden".
Widać Ty wsadziłbyś stary sprzęt do nowiutkiego Lamborghini. To nie jest strach, że porysują, tylko Twój głupota.[/size]Do domu także nie wpuszczasz hydraulika, bo porysuje kafelki, ani Pana do telewizora, bo stłucze kryształ.
Ja także pracuję w usługach i jak klientowi coś uszkodzę, co się nigdy nie zdarzyło, mam wystarczające OC na pokrycie ewentualnych strat. Normalna sprawa w biznesie.Twoja opinia o TransNecie: "w transnecie pracujo chamy, kobicie nie pomogli!!!111jeden" tłumaczy strach przed nieprzeszkolonymi i niekompetentnymi pracownikami.
Tadea
-
Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
I przypominam, to ty korzystasz z ich usługi, a ich usługa jest utylizacja sprzętu, a nie jego przenoszenie z miejsca na miejsce.
-
Twój seksistowski post z tyloma błędami świadczy o tym, że do matury masz jeszcze dużo czasu.
No wiesz przejrzałem swój post, no tak walnąłem byka szt. 1 (wspomiałaś / wspomniałaś) więcej błędów nie widzę, mógł się zdarzyć, bo pisałem przez telefon. A ty jak widzę polonistka, miło. O wieku nie będę pisał. Jakoś nie widzę, że mój post jest seksistowski, nie mam nic do kobiet, a z twojego postu można wyciągnąć wniosek ze to ty dyskryminujesz płeć przeciwną (twojego męża) próbując wykonać robotę, która należy do niego.
"Bo jak sama wspomiałaś samoobsługa, tak jak w sklepie. Żale wylewasz w pierwszym poście. Po drugie ot takich robót są faceci. W ogół to ciężko dojść, o co ci właściwie chodzi. No chyba, że musiał twój pan i władca ruszyć swoje cztery litery i się trochę spocić. "
Ja znalazła sześć razy tyle.
Rozumiem, że kobieta winna siedzieć w domu przy garach, prać i dzieci niańczyć. A faceci prężyć muskuły.
Przykro mi, że nie rozumiesz słowa seksistowski.
-
Rozumiem, że kobieta winna siedzieć w domu przy garach, prać i dzieci niańczyć. A faceci prężyć muskuły.
tego nikt nie powiedział. Po prostu nie każdy ma szczęście posiadać żonę, która nie widzi w tym nic dziwnego, ze musi wywieźć lodówkę.
-
Ktoś w tym temacie pisał wcześniej, że sklep przyjmuje za darmo sprzęt do utylizacji (przy zakupie nowego), ale nie wie, czy trzeba zapłacić za jego wyniesienie. Niedawno kupowałam kuchenkę, wiec wiem, jak to wygląda. W sklepie zapłaciłam za kuchenkę, za wniesienie jej na czwarte piętro musiałam zapłacić już po przywiezieniu (chyba po 10 zł za piętro, ale nie pamiętam dokładnie). Gdybym chciała, by panowie wynieśli starą kuchenkę, to również musiałabym za to zapłacić (chyba też po 10 zł za piętro). Najtańszym rozwiązaniem było jej wystawienie na krótko na klatkę schodową. Potem wynieśliśmy ją pod piwnicę. Idąc na zakupy spotkałam dwóch panów, chyba bezdomnych, którzy szli z wózkiem i zabierali ze śmietników różne rzeczy. Spytałam ich, czy byliby zainteresowani kuchenką, podałam adres. Na drugi dzień rano kuchenkę zabrali i miałam spokój.
-
Gdybym chciała, by panowie wynieśli starą kuchenkę, to również musiałabym za to zapłacić (chyba też po 10 zł za piętro).
Ustawa z 11 września 2015r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, art. 37 pkt 2:
Dystrybutor, dostarczając nabywcy sprzęt przeznaczony dla gospodarstw domowych, obowiązany jest do nieodpłatnego odbioru zużytego sprzętu pochodzącego z gospodarstw domowych w miejscu dostawy tego sprzętu, o ile zużyty sprzęt jest tego samego rodzaju i pełnił te same funkcje co sprzęt dostarczony.
Wynika z tego, że wnosząc za kasę powinni zabrać za darmo.
-
To daje do myślenia. Dzięki, parian, za info. Nie zostawię tak tego. Dam znać na forum.
-
Tak, ci co twierdzą ze sprzedawca ma obowiązek odebrania starego sprzętu, maja racje, ma obowiązek. Tylko ze jeżeli chcemy aby zabrali go z mieszkania musimy zapłacić za wniesienie nowego jest to 10 zł za piętro, jeśli nie nie zapłacimy za wniesienie to musimy go sami znieść, ale odebrać za darmo muszą przy obydwu opcjach. Informacja zaciągnięta od osoby która zawodowo zajmuj esie dostawą towaru do klientów.
-
@RPzpl: przeczytaj i zinterpretuj zacytowany artykuł z ust. o zużytym sprzęcie.
Najważniejsze pytanie: co wg. ustawodawcy oznacza sformułowanie"miejsce dostawy" :P
-
Praktyka jest prosta, jak nie opłacasz wniesienia do mieszkania dostawcy dostarczają sprzęt do pierwszego zadaszenia, czyli pod klatkę w bloku, lub do klatki i tu musisz dostarczyć stary sprzęt.
-
Rozmawiamy o sytuacji, w której opłacisz wniesienie sprzętu do mieszkania.
-
Wiec przy wniesieniu (odpłatnie) musza zabrać stary sprzed, jest to ich obowiązkiem, nie podlega to żadnej dyskusji.