27
« dnia: Listopada 16, 2016, 16:18:45 »
Już nie mogę tego słuchać jak to nikt nie potrzebuje grzać i ma ciepło w mieszkaniu. Z całą rodziną wyjechaliśmy na tydzień i po powrocie d mieszkaniu 17 stopni i zimno do tego stopnia, że kaloryfery same sią załączały i jak tu można nie grzać?. W kufajce mam po domu latać? Gdzie człowiek nie posłucha wszyscy nie grzeją... Może moje mieszkanie tylko takie zimne? Dziwne bo już wcześniej od poprzednich właścicieli wiem, że było docieplane od środka. Wszyscy widzicie tylko swoje zwroty, a co mam powiedzieć ja która grzejąc cały dzień mam 18,5 - 19 stopni? Dla mnie to zdecydowanie za mało, a co za tym idzie pewnie w rezultacie za drogo bo dogrzewając mieszkanie pewnie słono zapłacę ale w chwili obecnej na klatce jest cieplej niż w mieszkaniu. I czy to ok. wy macie 500 zł zwrotu ja mam dopłacać 5000