Swego czasu pisałem, że podczas meczu z Budowlanymi Toruń awaria tablicy świetlnej trochę popsuła widowisko. Dowiedziałem się, że ta tablica, to prawdziwy zabytek(ponad 15 lat), a tego feralnego dnia ktoś dokonał dewastacji wyrywając kable zasilające tablicę. Tablicą zajmuje się całkowicie społecznie Pan, elektronik-pasjonat. Po meczu spędził pół nocy naprawiając to urządzenie. I chwała mu za to, że poświęcił swój czas żeby to działało.