Komunistyczne symbole wracają - najpierw Lenin w Gdańsku a teraz ten:
Po 20 latach od upadku komunistycznego systemu, w 2009 roku radni Sochaczewa zdecydowali o zmianie nazwy z ulicy Karola Świerczewskiego na Władysława Grabskiego. Teraz komunista wróci jako patronat ulicy. To ewenement w skali Polski. Nigdzie w Polsce nie zdarzyło się dotychczas, aby obalony komunistyczny patron ulicy wrócił na swoje miejsce.
Wszystko zaczęło się na sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 24 listopada 2009 r. Wtedy to radni - na wniosek poprzedniego burmistrza - zdecydowali o zmianie nazwy ulicy Karola Świerczewskiego na Władysława Grabskiego. Przeciwnicy uchwały argumentowali, że zmiana patrona spowoduje, że mieszkańcy będą musieli ponosić koszty w związku z wymianą dokumentów. Władze miasta zapewniały jednak, że nie będą one zbyt wysokie, gdyż niektóre dokumenty mają określoną ważność i tak trzeba będzie je wymieniać. Mieszkańcy zaskarżyli jednak decyzję do Sądu Administracyjnego, który uznał skargę za bezzasadną. Następnie mieszkańcy Sochaczewa złożyli kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który kilka dni temu uznał, że nie było podstawy prawnej, uzasadniającej zmianę patrona ulicy (sic!).
Burmistrz pytany przez radnych o postanowienie NSA, stwierdził, że z wyrokami sądów się nie dyskutuje, ale można je komentować:
„Decyzja ta jest dla mnie zaskoczeniem. Nie wyobrażam sobie, aby w Sochaczewie istniała ulica mająca takiego patrona. Dlatego zrobimy wszystko, aby z mapy miasta znikła ulica Świerczewskiego i zastąpiła ją ulica Grabskiego”
- stwierdził burmistrz.
Karol Świerczewski był członkiem Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej, szkolił kadry NKWD. Z ramienia bolszewików walczył też w Hiszpanii przeciwko wojskom gen. Franco. Za zasługi dla Związku Radzieckiego został odznaczony licznymi orderami, które przyjmował z rąk samego Józefa Stalina. Po II wojnie światowej, jako członek PPR i sowiecki agent, był wiceministrem obrony narodowej.
Ł.A/bibuła.com/ sochaczewianin.pl
wpolityce.pl