a może troszke dziwny pomysł ale zamontować spowalniacze przed i za pasami ,wtedy czy się chce czy nie trzeba będzie zwolnić
Ok, ale pod warunkiem, że wydłużone zostanie światło dla zielone dla kierowców.
Sytuacja aktualna, właśnie zaświeciło się czerwone dla pieszych, pieszy naciska przycisk, pierwsze auto rusza ślamazarnie, na zielonym dla kierowców mieszczą się max 3 auta. Przy dwóch progach i autobusach (lepszy byłby próg, jeden, w postaci całych pasów) dobrze by było jakby jedno auto przejechało. Nie mam nic przeciwko progom, ale minimum 4xdłuższe światło czerwone dla przechodniów, żeby to miało sens. To niestety niesie za sobą kolejną rzecz.
Idzie pieszy, wie, że czerwone trwa długo i że samochód i tak musi zwolnić do progu. Skoro ludzie potrafią wybiegać zza autobusu pod koła samochodu to nie wierzę, że tu nie szukali by luki aby wtargnąć na czerwonym na pasy między dwa auta (przecież i tak muszą zwolnić). Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Trzeba robić tak, jak kierowcy. Jest ograniczenie do 40 - jadę 80. Są widełki mandatu 100-200? Dać 5000.
To dobre rozwiązanie, ale niestety mamy prawo takie jakie mamy, chroni przestępców i tych którzy to prawo mają w tyle.
Scaliłem. Pozdrawiam - Kuba