Niestety będzie to wyglądało tak ,że ci co będą zatrudniani teraz z zewnątrz na nowych warunkach,bez jakiejkolwiek wiedzy,będą mieli stawki podchodzące pod 5tys bo nikt tu nie przyjdzie za mniej. Wiedząc,że tak właściwie poza pensją to tu nie dostanie nic więcej,na biel i na białą część to śmiem twierdzić,że nikt mądry nie przyjdzie żeby robić w takim syfie za taką kasę,a jak przyjdzie to na brygadach będą takie zgrzyty ,że głowa mała bo gość który się ledwo przyjął będzie miał więcej od gościa który zna całą instalację kilka stanowisk ,a zarabia dużo mniej. Zarząd wyrównując tym co zarabiają najmniej skupi się tylko na nich a ci co jebia tu od 20 lat że stawkami 5500 to im się nic nie należy? Tu jest tak wszystko popierdolone,że głowa mała. A jeszcze w kwestii zmiany systemy pracy. Nic to dobrego nie przyniesie bo nikt tu nie będzie jebał po 12h przykładowo właśnie na bieli. Tam są takie stanowiska ,se przy 8 h idzie zdechnąć od nadmiaru roboty jak buda idzie pełnym obciążeniem. A jeżeli taki system by był to gwarantuje,że po jednym dniu aparatowrgo nie będzie bo będzie zajechany i doprowadzi to do tego,że albo pierdolnie ta robotę,albo majster będzie zatrzymywać budę bo zostanie sam z brygadzistą.