Takie luźne pytanie Panowie boicie się życia "po" Zakładach ?
Często narzekamy tu na finanse itp.
Sporo osób dorabia itp.
Na prawdę świat się nie kończy na ZCH.
Myślę, że sporo ludzi sie boi i sporo powinno. Jezeli nie umiesz robic nic oprocz obslugiwania instalacji (specjalistycznej, nie ma np. drugiej bieli w Polsce), jesli nie umiesz pracowac tylko siedzisz i spisz w pracy, nie dajac nic od siebie lub jesli masz powiedzmy 55 lat, to mysle ze masz sie czego bac.
A reszta? Mysle, ze nie. Jezeli masz 2 rece, 2 nogi i chociaz kolo IQ 90, to pracy jest pelno. Bardzo czesto lepszej niz na ZCH.
Oczywiscie ewentualny calkowity upadek ZCH to katastrofa dla Polic, bo zaraz za tym padnie czesc podwykonawcow, ludzie beda mieli mniej pieniedzy w zwiazku z czym padnie ryneczek, pare pizzerii czy innych kebabow itd.
No i jak bedzie troche wieksze bezrobocie to bedzie mi ciezej negocjowac stawki za moja prace