Jak dla mnie obecnie to wygląda jak autodestrukcja zakładu, z tego co słyszę wielu doświadczonych wartościowych ludzi odeszło, a jak wejdzie 4bop to jeszcze więcej odejdzie. Rekrutacja też wstrzymana co jest dla mnie niezrozumiałe. Myślę, że prezes gdy się połapie co odwalił to będzie już za późno, okaże się że brakuje mega pracowników, a proces zachęcenia by ludzie pracowali u danego pracodawcy, a potem wyszkolenie ich trwa latami. Jeśli zakład przetrwa to przyjdą jeszcze czasy, że kadry będą wydzwaniać nawet po miernych byłych pracowników z zapytaniem czy nie chcieliby wrócić do pracy w zch.