Weź mężczyzno poczytaj swoje posty i sprawdź co kto przeżywa. Można odnieść wrażenie że jesteś lekko niekonsekwentny w swoich odczuciach i postępowaniu:
Jak czlowiek nie ma odłożone i żyje od dziesiątego do dziesiątego to umarł w butach.
Panowie związki nas wybronią
Wy się cieszcie ze prace macie, a nie podwyzki wam sie marzą. Bedziecie zap.... ać za miskę ryżu.
Lidzie dajcie sobie spokój z tą polityką. Jedni drugich warci i tyle. A że sytyuacja na zakladach jest ciulowa to tez jest wina zarządu przecież to od niego zalezy sprzedaz a nie od szarego pracownika. Przeżucanie winy na innych nie usprawiedliwia zarządu spółki.
Wina tuska!
WINA TUSKA!
No nie znów te polimery daja czdu z chalasem w nocy nie idzie spać. Pani Aniu ile jeszcze!!!
Po prostu kaaabaret. Związki was wybronią, a teraz piszesz ludziom że mają się cieszyć że dostaną odprawy i ogólnie wszystko będzie fajnie i cacy , bo dojeżdżanie do roboty do Szczecina to jest sama frajda a dobrze wiemy że przy masowych zwolnieniach nie wszyscy ludzie tu takową znajdą. Wyjaśnij też łaskawie dlaczego napisałeś "
Bedziecie zap.... ać za miskę ryżu" zamiast "
będziemy"? Skąd ta pewność że ty nie będziesz?
Zostało ci 10 lat do emerytury z tego co stwierdziłeś w jednym z postów, a to dużo jak na te niepewne czasy i może sie wiele jeszcze wydarzyć. Może się przymocowałeś trytkami do stołka i stąd ta pewność, a teraz dajesz reszcie pracowników rady czego to oni nie powinni zrobić ze swoim życiem, bo jaak wiadomo najłatwiej się rozwiązuje cudze problemy a nie swoje własne?
Proszę nie pisać po spożyciu.