[Police] ZCH Police

[Rasowy_Aparatowy]

Też jestem za tym. W pełni popieram. Przydałby się urząd do spraw ochrony rynku polskiego. A tak widzę, że USA kupuje rosyjską sól potasową, kraje UE nawozy od nich w ramach kontyngentu, zapewnienia żywności itd. Robią jak im pasuje, a niekoniecznie nam.

Siły przebicia w Unii nie mamy, jesteśmy za małym krajem w porównaniu do Niemców, Francji itd. ale ja osobiście jestem przeciwny regulacji cen, rynek powinien je uregulować. Za to embargo na wszystko z Rosji jak najbardziej, niech zdychają.

[An_na]

Niestety to wg mnie czasami to nie działa. Na rynek polski też wchodzą nawozy czy mocznik różnego pochodzenia.

[Jan z nerką]

Mentalność komuny nigdy z ludzi nie wyjdzie. Jak kupują tańsze nawozy rosyjskie, to dzięki temu jest tańsza żywność.

[Qba99]

Tia, tania żywność bo tańsze nawozy... Tak jak Orlen sprzedawało przez ostatnie 2 miesiące tańsze paliwo bo taniej nabywali. W Mikołaja też wierzysz jeszcze?

[DEtonator]

Nie tylko Orlen, wszystkie koncerny paliwowe doiły kasę na tych samych zasadach, dla mnie szczyt bezczelności, oni naprawdę mają ludzi za debili.

[An_na]

Mentalność komuny nigdy z ludzi nie wyjdzie. Jak kupują tańsze nawozy rosyjskie, to dzięki temu jest tańsza żywność.

Tańsza parówa z bułą w sklepie nie polepszy bytu naszego miejsca pracy tylko sprzedaż z marżą.

[Jan z nerką]

Mentalność komuny nigdy z ludzi nie wyjdzie. Jak kupują tańsze nawozy rosyjskie, to dzięki temu jest tańsza żywność.

Tańsza parówa z bułą w sklepie nie polepszy bytu naszego miejsca pracy tylko sprzedaż z marżą.

Ale tańszy chleb i benzyna już tak.

[An_na]

W jaki sposób?

[Jan z nerką]

W jaki sposób?

Sylwester chyba jeszcze trzyma. Może Pani pieniędzy nie musi liczyć, ale zwykli ludzie czasami przeliczają.
Post Merge: Stycznia 02, 2023, 12:39:19

Tia, tania żywność bo tańsze nawozy... Tak jak Orlen sprzedawało przez ostatnie 2 miesiące tańsze paliwo bo taniej nabywali. W Mikołaja też wierzysz jeszcze?

Kolega zasady rynku chyba zna z TVP. Albo TVN.

[An_na]

Pieniądze każdy liczy I każdy powinien. I swoje i te, którymi zarządza.  Proszę czytać ze zrozumieniem i nie mierzyć wszystkich swoją miarą.  Ja piszę o zakładzie pracy pan o „zwykłych ludziach”. W moim miejscu pracy sprzedaż z marżą pokrywa koszty i pozwala na wypłaty dla pracowników i to jest dla mnie na pierwszym miejscu.

[Jan z nerką]

Pieniądze każdy liczy I każdy powinien. I swoje i te, którymi zarządza.  Proszę czytać ze zrozumieniem i nie mierzyć wszystkich swoją miarą.  Ja piszę o zakładzie pracy pan o „zwykłych ludziach”. W moim miejscu pracy sprzedaż z marżą pokrywa koszty i pozwala na wypłaty dla pracowników i to jest dla mnie na pierwszym miejscu.

No to widzi Pani, ja patrzę troche szerzej.

[An_na]

Pana prawo. Powodzenia.

[Jan z nerką]

To tak samo mógłby Orlen powiedzieć. Walimy marżę 8000%, wprowadzamy zaporowe cła na paliwo z zagranicy I pracownicy Orlenu będą w 7 Niebie, bo będzie sporo kasy na wypłaty. Wydawało mi się, że poza socjalistami, komuchami i dziećmi nikt poważny tak nie myśli...

[An_na]

Prawo popytu i podaży. Każdy liczy pieniądze. Mentzen również.
Nie pracuję w Orlenie. Ja już przeszłam proces zwolnień grupowych, braku sprzedaży, nagromadzonych surowców. Widziałam chwiejącego się giganta i brak pieniędzy na wypłaty i opłaty. Pracownik nie wykarmi rodziny sloganami tylko pieniędzmi, które otrzyma wynagrodzeniem. Aby było na wynagrodzenia musi być przychód, aby był przychód musi być sprzedaż z marżą czyli zapotrzebowanie na nasze produkty. Poniżej kosztów sprzedawać nie można.

[Jan z nerką]

Prawo popytu i podaży. Każdy liczy pieniądze. Mentzen również.
Nie pracuję w Orlenie. Ja już przeszłam proces zwolnień grupowych, braku sprzedaży, nagromadzonych surowców. Widziałam chwiejącego się giganta i brak pieniędzy na wypłaty i opłaty. Pracownik nie wykarmi rodziny sloganami tylko pieniędzmi, które otrzyma wynagrodzeniem. Aby było na wynagrodzenia musi być przychód, aby był przychód musi być sprzedaż z marżą czyli zapotrzebowanie na nasze produkty. Poniżej kosztów sprzedawać nie można.

A co ma Pan Sławek do tego?
Pracownikowi też nic nie da pensja 10 000 zł, jeżeli przez cenę nawozów chleb będzie za 800 zł, a wódka za 1000 zł