Ja się cieszę z karty lunchpass, bo przy dzisiejszych cenach dostawalibyśmy jedna bułkę, jedno maselko i saszetkę ryżu.
A tak poważniej, faktycznie przydałoby się podnieść wartość doładowania karty chociaż o poziom aktualnej inflacji - 7,7%? Pytam czy 7,7 bo to tak szybko rośnie, że nie nadążam.
Odnośnie żużlu, to może czas na jakąś kostkę brukową z wyznaczonymi miejscami lub utworzyć tor żużlowy i założyć klub "Chemik Police", powołać do kadry tych naszych rajdowców, tylko samochody na motocykle trzeba im zamienić.
Pozdrawiam