Bez przesady to będzie jak czasami sobie wyjdziesz te 5, czy 10 minut wcześniej i coś w tym czasie yebnie na instalacji. Juz widze, jak kolega z następnej zmiany bierze wine na siebie. To, ze tak sie nigdy nie stało, nie znaczy ze nie jest to mozliwe. A to, że ze stanowiska pracy schodzicie godzinę wcześniej i bierzecie prysznice też jest normą. Ale to pracodawca jest ten zły