Męczy mnie już to wplatanie koronowirusa w każdy wątek. Każdego roku w Polsce w wypadkach drogowych ginie 5.000 osób, a jakoś nie zauważyłem, żeby to było jakimś tematem dnia, żeby eksperci przestrzegali, że nie jest bezpiecznie zasuwać 120 jak jest ograniczenie do 60. Tymczasem mamy wirusa, który ma mniejszą siłę rażenia niż grypa i nagle płacz i trwoga.
Jutro spotkanie w sprawie podwyżek. Liczę na dobrą wolę i osiągnięcie korzystnego dla pracowników porozumienia. No i oczywiście dobrą postawę naszych związków zawodowych w zakresie informowania pracowników o ustaleniach