Taka promocja, że od tygodni nie widziałem innej ceny. Zamiennie z szynką, łopatką i karkówką.
Ale spoko, możesz policzyć z normalną ceną 14,99zł. 500g kotleta już za 9zł nie zjesz (chociaż na upartego da radę), ale solidne 300g za takie same pieniądze czyli 4,49zł masz. Czyli razem za obiad... 900g. Poprzednio się pomyliłem i tamte wyliczenia dotyczą 1100g jedzenia, nawet nikt nie zauważył. :S
Wiec wciąż 900g schabowego z ziemniakami i surówka za 7,58zł vs. 3,50zł za 100g gotowego obiadu.
Serio, jak mówicie, że obecne stawki żywieniowe są za małe to wykażcie to na liczbach. Chętnie poznam waszą argumentację.