[Police] ZCH Police

[An_na]

premia22_nie, jeszcze nie było.Pewnie lada dzień.

[Beny2002]

No zdziwiony, że mieszka w mieście w którym produkuje się chemię. Możesz walczyć o odszkodowanie i jeżeli będzie Ci się należało to zapewne je dostaniesz. A co do wyłudzenia z odszkodowań co w tym dziwnego, że chcą zaostrzyc kryteria. Jeżeli miałbyś swój zakład tolerowalbys coś takiego? Raczej nie.

[parian]

No zdziwiony, że mieszka w mieście w którym produkuje się chemię.

xD
Może pójdźmy dalej, zabrońmy ludziom w Policach posiadać samochody. Albo aneksy do podpisania trzeba dać - chcesz tu mieszkać to
zrzekamy się odpowiedzialności za twoje straty.
Beny2002 - wyrządzasz szkody w czyimś majątku, musisz za to zapłacić. To jest chyba proste?
 
ps. Rozumiem, że jako pracownik troszczysz się o majątek własnej firmy. W takim razie może rozkręcisz aferę związaną z tworzeniem przepłacanych stanowisk dla nierobów politycznych? Przecież tacy pojawiają się u was z każdym nowym (za)rządem.
Masz chłopie pole do popisu, tam to dopiero przewijają się pieniądze.

[Beny2002]

Uwierz mi, że nie bronie w żaden sposób zakładu tylko wkurza mnie cwaniactwo i próba zarobienia łatwych pieniędzy w tym przypadku na odszkodowaniach. Jeżeli jedna osoba będzie brała odszkodowania w ciągu roku na trzy samochody to już dla mnie jest próbą wyłudzenia i to powinno się tepic. Nie podoba mi się teraz też sposób wypłacenia (a bardziej ich brak) ludzi, którzy do sprawy podchodzą uczciwie. Co do tworzenia sztucznych stanowisk dla rodzin zarządu itp. To i owszem powinno się to tepic ale za to są odpowiedzialne pewne służby, które powinny się tym zająć ale znając życie "ręką, rękę myje". Jednakże temat mojej wypowiedzi dotyczy odszkodowań za zniszczoną powłokę lakiernicza w samochodzie.

[parian]

Beny2002, ja się zgadzam - złodziejstwo trzeba tępić, ale nie kosztem tych faktycznie poszkodowanych. Jak to zrobią zakłady tego nie wiem, domyślam się, że łatwo nie będzie. Częściowo zgadzam się z retoryką firmy, tzn. na ich terenie takie rzeczy mogą się dziać. Tu bym szukał oszczędności w wypłacaniu odszkodowań, jednocześnie prowadząc lepszą politykę informacyjną w tym zakresie.
Ale musimy też pamiętać, że zakład nie jest w stanie ograniczyć emisji tylko do swojego terenu.

To i owszem powinno się to tepic ale za to są odpowiedzialne pewne służby

Podobnie jak za ściganie wyłudzających odszkodowania ;]

[KrP]

Beny2002 - wyrządzasz szkody w czyimś majątku, musisz za to zapłacić. To jest chyba proste?

Parian no, ale kurde, to chyba nie może być tak, że "o sprowadzę się do Polic, ta gmina taka zielona", a potem "hurr durr, trujo mnie, dejcie kase!".

Co innego być tu przejazdem i doświadczyć szkód, a co innego tkwić w nich świadomie i ciągnąć kasę. Nie wiem, gdyby mi przeszkadzało, że to wdycham i szkodzi to mojemu mieniu to bym się po prostu wyprowadził, ale ja może jakiś pojebany jestem. XD

[aluwium]

Beny2002 - wyrządzasz szkody w czyimś majątku, musisz za to zapłacić. To jest chyba proste?

Parian no, ale kurde, to chyba nie może być tak, że "o sprowadzę się do Polic, ta gmina taka zielona", a potem "hurr durr, trujo mnie, dejcie kase!".

Co innego być tu przejazdem i doświadczyć szkód, a co innego tkwić w nich świadomie i ciągnąć kasę. Nie wiem, gdyby mi przeszkadzało, że to wdycham i szkodzi to mojemu mieniu to bym się po prostu wyprowadził, ale ja może jakiś pojebany jestem. XD

Otoż nie masz racji. Jeżeli firma wyrządza szkody musi się liczyć z tym, że trzeba za to zapłacić i nie ma tu najmniejszego znaczenia czy ktoś zamieszkał w Policach mając świadomość tego co leci kominami czy nie. Swoją drogą  nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś wprowadza się do Polic dla odszkodowań za lakier , no bądźmy poważni.  Rzecz jasna patologię i wszelkie nadużycia trzeba tępić ale kiedy zdarza się szkoda, jest sprawca , jest poszkodowany jest zniszczone mienie to o czym tu jeszcze dyskutować . Żeby byla jasnosć ,  jeżdżę rowerem, samochodu nie posiadam .

[parian]

Parian no, ale kurde, to chyba nie może być tak, że "o sprowadzę się do Polic, ta gmina taka zielona", a potem "hurr durr, trujo mnie, dejcie kase!".
Co innego być tu przejazdem i doświadczyć szkód, a co innego tkwić w nich świadomie i ciągnąć kasę. Nie wiem, gdyby mi przeszkadzało, że to wdycham i szkodzi to mojemu mieniu to bym się po prostu wyprowadził, ale ja może jakiś pojebany jestem. XD

Rozpędziłeś się. Po pierwsze możesz tu mieszkać od urodzenia. Po drugie nic nie pisałem o truciu, nie ma dowodów na negatywny wpływ ZCh na zdrowie mieszkańców. Po trzecie - mam się wyprowadzić bo mi lakier niszczą? Niszczą to niech płacą, w końcu profity mają przy okazji tego niszczenia. Albo niech sobie jakieś filtry pozakładają czy coś.
KrP - moja mikrofirma ma OC. Dla mnie to duży koszt w skali roku, ale płacę bo wolę dmuchać na zimne. I uważam takie postępowanie za normalne.

edit: rozwiązaniem mogłoby by być płacenie za obniżenie wartości pojazdu. Bo malowanie nastoletnich aut za naście tysięcy to faktycznie przesada.

[Beny2002]

Nikt Ci teraz nie da lakierowania. Jeżeli koszt naprawy w tym wypadku lakierowania będzie wyższy niż wartość rynkowa samochodu to dostaniesz szkodę całkowita.

[fafik]

Niszczą to niech płacą, w końcu profity mają przy okazji tego niszczenia. Albo niech sobie jakieś filtry pozakładają czy coś.

I tu się zgadzam. Jakieś słabe te filtry skoro tak się to nasiliło. Co niektórzy już szukają spisku jakiegoś. Skoro niszczy się coś no niestety, ale trzeba bulić i to jest chyba normalne. Jak jakiś twardziel rozwali szybę w wiacie na przystanku też buli...

[parian]

Jeżeli koszt naprawy w tym wypadku lakierowania będzie wyższy niż wartość rynkowa samochodu to dostaniesz szkodę całkowita.

To też jest złe rozwiązanie. Dostajesz np. 6 tys. za szkodę całkowitą, podczas gdy faktyczna wartość auta obniżyła się o 500 zł. Może trzeba poczekać na jakieś wyroki sądowe w tej sprawie. Jeśli trafi na logicznego sędziego to jest szansa na ukrócenie wyłudzeń, a wypłatę jakichś rozsądnych odszkodowań.

[Qba99]

Polska to nie USA, tutaj każdy wyrok może być różny.

[parian]

Wiem, że precedensu nie ma, ale taki wyrok może mieć jakiś wpływ, szczególnie jak się oprze o wyższą instancję.
Może też działać odstraszająco 

[KrP]

Otoż nie masz racji. Jeżeli firma wyrządza szkody musi się liczyć z tym, że trzeba za to zapłacić i nie ma tu najmniejszego znaczenia czy ktoś zamieszkał w Policach mając świadomość tego co leci kominami czy nie.

Zaraz zaraz. Czyli jak ktoś się sprowadzi na tereny zalewowe i powódź pochłonie jego dobytek to należy mu się od państwa odszkodowanie? Jeśli zamieszkam koło lotniska to mam krzyczeć by to lotnisko zamknęli bo mi za głośno (w Poznaniu tego chcą, lol)? Albo przykład z naszego podwórka - strzelnicę w Szczecinie zamknęli PO tym jak ludzie zaczęli się wokół niej budować. Bo hurr durr głośno i niebezpiecznie. Przepraszam bardzo, ale dla mnie to patologia. Budujesz się na terenie podwyższonego ryzyka to nie bądź cipką i bierz konsekwencje na klatę. To samo jest z Zakładami.

Ok, ktoś się mógł tutaj urodzić, chce zostać itp. Ale to nadal on jest świadom tego w jakim miejscu pozostaje i na jakie szkody się godzi. On tu się pojawił po powstaniu Zakładów. Roszczenia mogą mieć jedynie ludzie, którzy sobie spokojnie mieszkali i nagle im coś takiego pobudowali.

[parian]

Ty, ale nikt tu nie chce nic zamykać, piszemy jedynie o stratach materialnych z powodu działalności zakładu.