[Police] ZCH Police

[errantia]

Że zakłady chemiczne to nie sklep, wszyscy uwierzą  i się przekonają gdy zobaczą to co właśnie się wydarzyło w fabryce nawozów sztucznych w USA.

ludzie na produkcji to wiedzą.
Czy coś przekona decydentów z biurowca ? jakoś w to wątpię  , chyba tylko nieszczęście na własnym podwórku.......

[Mickd]

A co zachciewa się kawioru?Czy jest zepsute?,przeterminowane??Na pewno nie.Jadło jak jadło.Najlepiej jak by każdy sam sobie w chałupie korytko przyszykował.Dziwie się ze taka forma komuny przetrwała.
Za zamianą  korytka na kasę ,najwięcej szumią ci co brak im na  browar, No ale stare przysłowie pszczół mówi" Jeszcze się taki nie urodził co każdemu by dogodził".
A swoja drogą kto Ciebie łaskawco upoważnił do wypowiedzi za całą Biel.
Chyba długo nie popracujesz .

[errantia]

A co zachciewa się kawioru?Czy jest zepsute?,przeterminowane??Na pewno nie.Jadło jak jadło.Najlepiej jak by każdy sam sobie w chałupie korytko przyszykował.Dziwie się ze taka forma komuny przetrwała.
Za zamianą  korytka na kasę ,najwięcej szumią ci co brak im na  browar, No ale stare przysłowie pszczół mówi" Jeszcze się taki nie urodził co każdemu by dogodził".
A swoja drogą kto Ciebie łaskawco upoważnił do wypowiedzi za całą Biel.
Chyba długo nie popracujesz .

Mickd, może podaj miejsce (może być na zakładzie), w które mogłabym dostarczyć Ci paczkę mielonek, pasztetów czy serków topionych aaaa i jeszcze sztuczne dżemiki. Trochę tego nazbierałam (mielonki, pasztety w puszkach a te ważne co najmniej trzy lata). To nie kawior ale spokojnie przeżyjesz ze dwamiesiące.
 Niestety to co pakowane w folie musiałam wyrzucić, bo nawet okoliczne, dzikie koty (zwykle głodne) nie chciały tego jeść.....

z tych paczek jedyne co nadaje się do jedzenia to jogurty i produkty Mlekowity, reszta nie zasługuje nawet na miano "pasza"

zastanawiam się czy ktoś (SIAL? ) nie robi na tych paczkach złotego interesu?

Niejedzenie tych produktów to nie jest kręcenie nosem czy strojenie fochów ale najzwyklejszy INSTYNKT SAMOZACHOWAWCZY.
 Gdybyśmy to wszystko Zjedli, nie rozłożylibyśmy się w grobach, tak bylibyśmy zakonserwowani......

[Kilofownikownia]

errantia, ale co jest dziwnego w tym, że pasztet w puszce ma 3 lata ważności? To raczej standardowy termin dla tego typu wyrobów.

[dinokio]

Pracuję 16 lat i z naszego wydziału nie pierwszy raz skargi szły na rodzaj posiłków. Zabrali bony bo im się nie podobało że ludzie sprzedają a bufety na tym zarabiają , a nam aparatowym pracującym na zmiany kto zapewniał wtedy by był jakikolwiek bufet udostępniony na nocną zmianę? . A jak ma być kawior to niech go kupują zakład zdecydował się na udostępnianie posiłków załodze to niech postara się o zdrowe jedzenie . Dopiero jak dojdzie do grupowego zatrucia to się za to wezmą . A TY łaskawco skoro stołujesz się przy takim ŻARCIU i pracujesz na zakładach to zobaczymy jak długo pociągniesz . Co chwile w telewizji mówią o wędlinach paczkowanych z zawartością MOM (mięso oddzielone mechanicznie), nie wiesz co się w tym MOM znajduje to poczytaj. Od dawna noszę posiłki ze sobą i powiadamiałem mistrza żeby mi nie zamawiał ale to niemożliwe bo ilość musi zgadzać się ze stanem osobowym.

[KRET]

dinokio, Kolego nie jesteś odosobniony, opinie chłopaków z siarkowego, fosforowego i nawozów są takie same. Mickd, Mam wrażenie, że to Pan jest tym reliktem.

[andrexx]

 Gdybyśmy to wszystko Zjedli, nie rozłożylibyśmy się w grobach, tak bylibyśmy zakonserwowani......

Cholera jak wy cierpicie na tych zakładach.
Zarobić nie dają, źle karmią.

Podziwiam waszą przedstawicielkę p. Anią, że ma cierpliwość do dyskusji tu na tym forum jak i pewnie w innych miejscach.

[dinokio]

Cieszę się że nasz wydział nie jest odosobniony , zebrać wszystko i zanieśc do bufetu przy PENTAGONIE i nie płacą za to co tam dostaną

[KRET]

Cholera jak wy cierpicie na tych zakładach.
Zarobić nie dają, źle karmią.

I chwała Ci za to, że nas wspierasz   :lol2:  duchem. A Pani Anna jest naszym przedstawicielem w radzie nadzorczej oraz wiceprzewodnicząca ZZ więc taka jej rola.

[polo]

 Gdybyśmy to wszystko Zjedli, nie rozłożylibyśmy się w grobach, tak bylibyśmy zakonserwowani......

Cholera jak wy cierpicie na tych zakładach.
Zarobić nie dają, źle karmią.

i jeszcze pracować trzeba a tu nie ma kto przytulić   :lol2:  :lol2:  :lol2:

[KrP]

Jak kiedyś naszemu zakładowemu kotu rzuciłem którąś z tych szynek to się na mnie obraził i nie dawał głaskać później. ;/

[KRET]

Jak kiedyś naszemu zakładowemu kotu rzuciłem którąś z tych szynek to się na mnie obraził i nie dawał głaskać później. ;/

[errantia]

errantia, ale co jest dziwnego w tym, że pasztet w puszce ma 3 lata ważności? To raczej standardowy termin dla tego typu wyrobów.

czy ja napisałam że to dziwne???
napisałam tylko że tak jest dlatego właśnie tym chcę się podzielić , nie proponowałabym przeterminowanej żywności a to co w folii ma bardzo krótki termin więc nie da się tego zbierać...

te puszki można by faktycznie zebrać (myślę, że chętnych do podzielenia się nimi , co ja piszę do obdarowania , byłoby sporo) i dostarczyć do tych, którzy uważają że posiłki prof. są ok.

[errantia]

 Gdybyśmy to wszystko Zjedli, nie rozłożylibyśmy się w grobach, tak bylibyśmy zakonserwowani......

Cholera jak wy cierpicie na tych zakładach.
Zarobić nie dają, źle karmią.

i jeszcze pracować trzeba a tu nie ma kto przytulić   :lol2:  :lol2:  :lol2:

oj to koniecznie kogoś poszukaj do przytulania, bo to często życie ratuje


a ja się zastanawiałam czemu koty na mnie obrażone, ech.....

[polo]

 Gdybyśmy to wszystko Zjedli, nie rozłożylibyśmy się w grobach, tak bylibyśmy zakonserwowani......

Cholera jak wy cierpicie na tych zakładach.
Zarobić nie dają, źle karmią.

i jeszcze pracować trzeba a tu nie ma kto przytulić   :lol2:  :lol2:  :lol2:

oj to koniecznie kogoś poszukaj do przytulania, bo to często życie ratuje


a ja się zastanawiałam czemu koty na mnie obrażone, ech.....

Ja mam do kogo sie przytulać, bardzie chodzi mi o forumowych czyt. zakładowych  malkontentów