Witam
Nie rozumiem za bardzo o co ten szum z remontem wiaduktu
chyba nasza narodowa cecha się odzywa i jak ktoś może sobie polepszyć to trzeba mu to utrudnić, żenujące ! Przecież wyraźnie napisano, że ci pracownicy swoje 8 godzin w pracy będą musieli spędzić, swoją pracę wykonać, a jeszcze do tego może to zmniejszyć korki w mieście, więc o co chodzi ?
Druga sprawa "R-ki", przecież taki jest harmonogram pracy i nikt nie będzie nam płacił za nie wypracowane dni
Pytanie o urlop profilaktyczny powinno brzmieć nie dlaczego go nie ma, tylko co można zrobić aby go przywrócili ? Wiele zakładów ma takie urlopy za pracę w warunkach szkodliwych, a u nas w pewnym czasie ktoś z tego co się orientuję zaniedbał to i teraz będzie to trudno odkręcić, choć na pewno jest to do zrobienia
Irytuje mnie jeszcze jedna sprawa. otóż chodzi o to że nie wszyscy pracownicy są traktowani równo. Wiem że zaraz znajdą się tacy którzy powiedzą, ale po co to komu, przecież nikt tego nie będzie jadł, strata pieniędzy. Moje zdanie jest takie, że jeśli się należy to ma być, na pewno się nie zmarnuje. A chodzi mi o ciepłe posiłki. Wiem, że jest umowa z firmą dostarczającą posiłki profilaktyczne, że w okresie zimowym na wniosek kierownika mogą być do tz. żyndulówek dołączane ciepłe posiłki. Nie jest to obwarowane jakimiś warunkami, po prostu jeżeli kierownik uważa że jego pracownikom się należą to składają pismo i po sprawie. Niestety wszystko w gestii kierownika i na niektórych wydziałach gdzie powinny takie posiłki być ich nie ma, a na takich na których mogłoby się wydawać wykonywana praca jest mniej narażona na warunki zewnętrzne takie posiłki są. Uważam, że jest to wielce niesprawiedliwe !!!