Dzień dobry.
Chciałbym dzisiaj poruszyć temat funkcjonowania w naszym zakładzie służby Społecznych Inspektorów Pracy.
Temat jest nader aktualny, bo w miesiącu lutym będziemy mieli okazję wziąć udział w wyborach wydziałowych SIP-owców. Jak życie pokazuje, nie każdy pracownik nadaje się do pełnienia tej odpowiedzialnej służby społecznej.
Bez kozery stwierdzę, że skuteczny SIP-owiec musi mieć twardy kręgosłup, bo często występuje w obronie praw pracowniczych.
Dlatego, zamiast narzekać na bieżące problemy o proweniencji pracowniczej, zamiast biadolić nad codziennymi kłopotami proponuję wziąć sprawy w swoje ręce. Proponuję wybrać na SIP-owca osobę zaufania publicznego, pracownika odważnego i będącego jedynym z Was. Proponuję wybrać Waszą koleżankę lub Waszego kolegę, otwartego dla głos Załogi, ale również na opinie pracodawcy.
TO PRACOWNICY WYBIERAJĄ OBROŃCĘ SWOICH ŻYWOTNYCH SPRAW.
Nie pozwólcie na to, aby tematy dyskusyjne były zamiatanie pod dywan.
Doskonale widzicie, jak wygląda praca Waszych wydziałowych SIP-owców. Nadszedł czas na wystawienie oceny.
Nie zapomnijcie też o tym, że jeśli nie weźmiecie sprawy w swoje ręce to nigdy nie nastąpi żadna pozytywna zmiana.
Więcej na temat zadań, obowiązków i uprawnień Społecznych Inspektorów Pracy w poniższym artykule:
https://www.google.pl/amp/www.gazetaprawna.pl/amp/810020,jakie-uprawnienia-ma-spoleczny-inspektor-pracy.htmlNic o nas, bez nas!
P.S. Wrócił temat posiłków: jeśli zgłaszaliście swojemu SIP-owcowi problem z posiłkami, a SIP-owiec nie zareagował to zastanówcie się, czy stoi po Waszej stronie?
Pozdrawiam