Jeśli wierzyć „przeciekom” (a pewnie trzeba) dotyczącym wyborów na stanowisko wiceprezesa – przedstawiciela Załogi, Janusz Motyliński padł. Współczujemy, bośmy Pana Prezesa lubili. Sensacyjne są kolejne doniesienia. Otóż wyniki wyborów są ponoć następujące:
R.K.-355
W.M. – 442
J.M. – 215
Będzie II tura, zmierzy się Rafał Kuźmiczonek z Wiesławem Markwasem. Czy elektorat „Motyla” zagłosuje na Rafała? Bardzo prawdopodobne. 215 głosów wskazujących na Janusza Motylińskiego to stwierdzenie, że nie chcą Markwasa, ale z dwóch: Kuźmiczonek – Motyliński, bardziej ufają temu ostatniemu. Natomiast definitywnie wykluczają Markwasa.
„Motyl” – idol przepadł, napisaliśmy, że jest nam przykro, ale już go nie ma. Jeśli Jego elektorat nie chce związkowca – pozostaje zagłosować na Rafała Kuźmiczonka. Gdyby wygrał – oznacza to klęskę związków i koniec ich omnipotencji. W układzie zarząd – załoga zaczęłaby się „Nowa Era”. Prywatnie kibicujemy panu Rafałowi, „od zawsze” traktując Go w kategoriach Przyjaciela.
źródło:http://www.magazynpolicki.cba.pl
druga tura już po świętach