Drodzy Internetowcy,
problem leży w jakości jedzenia. I to wszystko.
Kiedyś dostaliśmy "żarcie' na nocną zmianę (godz.22.00) z datą przydatności do spożycia mijającą o północy.
Szaleństwo. Z jednej strony, wszechobecna wściekłość, z drugiej, uczucie bezsilności i niemocy, bo przecież wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
I te wędliny II kategorii. Sytuacja bez precedensu.
Mam przed sobą wędlinę z posiłku - SZYNKA GOTOWANA - niektóre składniki wędliny wg opisu producenta:
Skrobia ryżowe,
Stabilizatory - E451, E452, E301,
Regulatory kwasowości - E331, E262,
Glukoza,
Wzmacniacz smaku - E621,
Substancja zagęszczająca - E407,
Aromat (zawiera soję)
Substancje konserwujące - E250
Maltodekstryna (co to za cudo? Sprawdziłem.Tuczące świństwo:
http://zdrowie.wp.pl/zdrowie/wirtualny-poradnik/art1336,maltodekstryny-w-zywnosci-jest-sie-czego-bac.html)
Tablica Mendelejewa.
Smacznego