A może już pora aby kody pracowników zastąpić numerami pesel? Te kody to przecież jakaś perelowska zaprzeszłość. Zawsze to mniej do zapamiętania, w dodatku pesel jest z pewnością niepowtarzalny (pilnowane z urzędu) i jest użyteczny dodatkowo w innych miejscach, w przeciwieństwie do kodu pracownika. Z nipem w skarbówce wreszcie się skapnęli, że tak można, także teraz pora na inne instytucje.