Dobre pytanie " kto dostawał te podwyżki ?"
ja pracuję blisko 30 lat i też o takiej średniej mogę tylko pomarzyć .....
Statystyka ,którą bardzo lubić posługiwać się pan prezes, to cudowne narzędzie do manipulacji. Średnia imponująca tylko z jednej strony pracownik fizyczny- 2500 z drugiej ktoś musi mieć 8160. to tylko w sytuacji 1:1 , bo gdy weźmiemy dwóch fizycznych i jednego z menadżerów czy dyrektorów , sytuacja jest jeszcze "lepsza" 3 x 5330 = 15985 - 2 x 2500 (fizyczni) = 10990 (ktoś na górze) i tak dalej im mniejsza liczba menadżerów a większa fizycznych tym bardziej ta druga kwota rośnie w górę .
Wiem, że to duże uproszczenie bo są pracownicy na produkcji, którzy maja więcej niż te 2500 ale do średniej zakładowej i tak im daleko!!!!
Proponowałabym policzyć dwie średnie jedną dla pracowników fizycznych i drugą dla pozostałych. To dopiero pokazałoby bardziej realny obraz.
Nie chodzi o to żeby narzekać jaka to na zakładach jest bryndza (piszę to do tych, którzy uważają że pracownikom się w głowach poprzewracało i potrafią jedynie eskalować żądania ), chodzi tylko o bardziej sprawiedliwy podział tego co i tak jest dzielone tyle, że realnie na bardzo wąską grupę osób a formalnie (statystycznie) wykazuje się że korzystają wszyscy.
To przykre że motywacją do pracy najczęściej ma być sam fakt że się ją ma .
Od dłuższego czasu mam wrażenie, że w zakładzie funkcjonuje tylko system nakazów, zakazów i kar a nie istnieje w ogóle system pochwał, wyróżnień czy nagród.
Takiego poziomu braku szacunku dla pracowników przez przełożonych w tej firmie chyba nigdy jeszcze nie było. To też jest mocno "motywujące".....