Jedna osoba jest pasjonatem (jak m.in. nasz kolega z forum, który robi zdjęcia samolotom) i wie jak pokierować swoją edukacją, bo od najmłodszych lat wie co chce robić. Druga osoba dostrzega swoją ścieżkę później, bo w liceum, a często dopiero na studiach. Trzecia osoba od urodzenia gra w piłkę, bądź śpiewa i jej edukacja nie interesuje (nie twierdzę, że wszystkich). Inna osoba ma po prostu smykałkę do interesów.
Ja od najmłodszych lat byłem hobbystą, ale niestety nie udało mi się z tego zrobić wystarczających pieniędzy, a może za mało się starałem. Prawdziwe swoje "powołanie" odnalazłem dopiero na studiach, praktycznie mając dyplom w ręce. Z dnia na dzień zmieniłem wszystko i wyszło mi to na dobre. Gdyby nie LO i studia to nigdy nie wiedziałbym o tym, że chcę robić to co robię teraz.