Padło tu określenie "święto Hallowen"... I tu według mnie tkwi istota całego problemu.
Niedługo "przemyci się" do naszej świadomości takie stwierdzenie, że :
" przed Dniem Zmarłych (albo Dniem Wszystkich Świętych) obchodzimy tradycyjne Święto Hellowen..."
Nie Hellowen jest istotą Święta Zmarłych, tak jak choinka z prezentami nie jest sednem Świąt Bożego Narodzenia a pisanki z zającem i dyngus nie są najważniejszym elementem Świąt Wielkanocnych.
Cała sprawa "cukierka albo psikusa" to kwestia kultury osobistej, wychowania, naszej polskiej mentalności i obyczajowości (m.in. "małpowania" cudzych zwyczajów), której w tym temacie niestety nie zmienimy...
Ale, każdy z nas może zmienić nasze przeżywanie - obchodzenie Święta Zmarłych.