Według mnie nie ma to racji bytu w Policach.Wszystko drożeje,gaz,prąd,żywność,paliwo ale co zostaje bez zmian to pensja,ludzie tracą nagle prace wiec nikt nie będzie zaopatrywał sie w artykuły żywnościowe w sklepie typu"Sam produkuje wieć cena musi być adekwatna do wytworzonego produktu".Mieliśmy już rożnego rodzaju "Gastronomie" typu Pychota,Naleśnikarnia (być moze jeszcze to istnieje)każdy był za bo przeciez brakuje czegoś takiego jednak jak sie szybko przekonalismy opinii bylo wiecej niz konsumentów.Jednemu przeszkadza cena,drugiemu podawane jedzenie nie spełniało jego oczekiwań.Wiadomo czego oczy nie widziały a kubki smakowe nie posmakowały tego sercu nie zal.Pomysł moze i ok ale ciemne chmury nad tym widze.
Opinia o stółowce w Ósemce.
Witam z wielką przykrością muszę stwierdzić że jakość obiadów na stołówce uległa pogorszeniu.Obiady są niesmaczne rzadko kiedy zdarzają się mięsa najcześciej mozna spotkac makarony ryż z samym sosem bez dodatku sałatek jak to było do niedawna!!
np dzis Pyzy bez nadzienia ! oraz żadnego dodatku..... szkoda szkoda wielka szkoda ze teraz tak sie dzieje ....
Temat dotyczący propozycji otwarcia Pychoty.Jak szybko powstała,tak szybko sie zawineła.A przecież tak bylo to potrzebne w Policach.
Myślę, że na pewno miałoby to wzięcie w Policach bo właśnie tego typu jedzenia nam brakuje- same kebaby i pizze. Gdybym miała coś takiego otwierać, to właśnie byłaby pierogalnia, naleśnikarnia- takie proste, domowe jedzenie. Może nie byłabym Twoją częstą klientką- sama wolę robić i lubię. Ale myślę, że dla spracowanych ludzi, nie lubiących gotować, byłabyś na wagę złota
Dostało sie też stołówce "Sprint-Bar"
Jedzenie dobre owszem, ale stanowczo za drogo, ja dziś odwiedziłam nową stołówkę w polickim szpitalu z polecenia koleżanki i już wiem, że będę stołować się właśnie tam, pyszne domowe obiady za śmieszne pieniądze.
Jadłodajnia "Bońkowo" w szpitalu tez z zarzutami:
niema gorszego jedzenia, daja mniej niz na szpitalnych oddzialach, do tego drogi, lepiej juz zjesc w "białej" przynajmniej taniej i syciej, jedna wielka poraszka ta stołówka, a juz myslalem jak otwierali ze bedzie konkurecja dla bialej, ale jednak nie
Jedzenia sa dobre - ale za drogo i wolniej robią. tak jak mówi "mieszkaniec" że w "Białej" - szybko i tanio. Nadal nie ma konkurencji z ich obsługą.
Nałesnikarnia także bez szału:
Chciałem iść,spróbować ale cena mnie odstraszyła.
8zł za sztukę,a w domu zjadam 5-6 aby się najeść,rachunek prosty: 40zł to np.dobry obiad w Mirage dla dwóch osób.Ładnie podany,nie na styropianie czy plastiku.
Gdyby to była cena za porcję,np. 2 czy 3 naleśników w zależności od nadzienia to jeszcze rozumiem.
Ja też skorzystałam ale w moim mniemaniu szału nie ma.. w smaku nienajgorzej, ale ok. 8 zl za 1 szt nalesnika to spora przesada.. musialam zjesc 3 by sie najesc, wiec 24 zl poszlo.. maz pewnie musialby zjesc z 5 wiec razem 64 zl za 1 obiadek? gruuubo..
Ta Pani to już wstydu nie ma,no ale cóz nawet "Bardziej zamożna" chce zjeść tanio.
Jak widać kazdy,podkłada propozycje ale wracając do tematu "Wiejskiego Jadła" przyjdzie jakiś "dusi grosz" i powie Panie jak u Pana drogo, to ja już na targowisku wole kupic.No chyba ze ser bedziesz miał za 5zł/kg ,jajka extra za 10gr/sztuka to klienci będą wchodzić drzwiami i oknami,jednak po tygodniu interes się zawinie jak budka z lodami zimą.Ale zawsze zostaję zyczyć powodzenia i trzymać kciuki.