Widziałem w zeszłym roku start A-380 na pokazach lotniczych. Największe wrażenie robiło połączenie gabarytów samolotu ze zwrotnością, którą zaprezentował pilot. Aż się nie chce wierzyć, co takie bydle potrafi.
A jeśli chodzi o wrażenia słuchowe to nic nie przebije myśliwca na małej wysokości, przekraczającego barierę dźwięku. Zeus ze swoimi piorunami może się schować.