Mylisz się Mości "Sekatorze". Jak chcesz - zajrzyj na moją stronę, tam to wyłożyłem. Oczywiście, w sytuacji wezwań do delegalizacji PiS - nie możesz ciepło przyjmować tego, co robi Janusz Palikot. Jednak to, co robi nie jest pozbawione sensu. To bardzo inteligentny człowiek. A ocenę tę formułuję nie będąc zwolennikiem jego opcji liberalnej. Mnie bliższy i może najbliższy jest Janusz Korwin-Mikke, z pewnymi poprawkami w zakresie polityki społecznej. Jednak do przeciwników Palikota nie należę, jako człowiek mi się podoba, zresztą ja w ogóle staram się dostrzec w ludziach myślących inaczej niż ja - jakieś pozytywne strony. Dostrzegam je również w PiS, choć mam całą gamę uwag. Ale uwagi posiadam również w odniesieniu do SLD czy PSL.
W moim rankingu politycznym na razie najgorzej wypada Platforma. Bo inne oblicze zapowiadała, inne, gorsze, objawiła. PiS się w zasadzie nie zmienił. Tylko należy pamiętać, że u genezy PO istnieje Kongres Liberalno-Demokratyczny. Tam kiedyś był D. Tusk, tylko stamtąd wyemigrował, przesuwając się na pozycje bardziej nijakie, które nazywamy "centrowymi". Ci, którzy pozostali wierni ideom Kongresu (dawne lata) należą do ludzi ciekawych. I tu się mieści Palikot.
Prywatnie, jako człowiek, obywatel, chciałbym przestać być przymuszany do rozsądzania racji między dwiema stronami sporu eks-opozycjonistów: J. Kaczyńskiego i D. Tuska. To nie są powszechne problemy.
Palikota wysłuchałem z uwagą, nie pozbawioną sympatii do człowieka. Nie zgadzam się z wieloma uproszczeniami, jakie wypowiedział, ale dlaczego je wypowiedział - rozumiem. Patrzmy trochę szerzej, bez zacietrzewienia! Pozdrawiam!