MrW napisał/a:
Natomiast tą kłamliwą propagandę
Nie zapomnij zgłosić tej części swojej wypowiedzi, która zarzuca mi że kłamię. Teraz kiedy okazuje się, że nie mieliście racji we wcześniejszej dyskusji, jest to jedyna forma obrony jaką możecie przyjąć. To ja mogę prosić administrację o reakcje na Wasze wcześniejsze wypowiedzi szydzące z gen Błasika, pilotów czy Kaczyńskich. Jak w świetle ostatnich wydarzeń czują się Ci wszyscy którzy z taką pewnością siebie obrażali ofiary katastrofy ?
1/
Teraz okazuje się, że jestem nie tylko oszołomem (na szczęście nie jedynym udzielającym się w tym temacie), ale do tego kłamcą?
Czy mogę?
Dziękuję.
Zacznę od kwestii alkoholu w krwi Generała Błasika. Na początku uznawałem za bzdury teorie o innym pochodzeniu alkoholu w Generała. Lecz faktycznie alkohol endogenny powstaje u zmarłych, którzy zginęli w wyjątkowych okolicznościach, takich jak wysoka temperatura. Alkohol ten pojawiać się może już kilka godzin po zgonie. Panie Wojtku- prosze poszukać informacji nt ekspertyz dotyczących tego zagadnienia przy okazji badania ciał górników, którzy zginęli w katastrofie w kopalni. Oto przykładowe źródło: http://www.amsik.pl/archiwum/2_3_2008/2_08b.pdf
I co Pan na to?
Sekator- czy były naciski na pilotów?
Były.
1. Obecność Generała w kabinie pilotów.
2. Incydent Gruziński.
3. Kapitan Protasiuk był II pilotem podczas incydentu Gruzińskiego. Mając w perspektywie psioczenia zwierzchników, konsekwencje np. w odsunięciu od latania, czy wręcz proces sądowy (jak tego doświadczył kapitan lotu do Gruzji) wolał zamknąć oczy i wylądować.
4. W innym wątku przetoczone były doświadczenia osobiste pilotów, którzy latali w tym pułku- Ty poprosiłeś o nazwiska. A po otrzymaniu odpowiedzi stwierdziłeś, że to niewiarygodne źródło. Ja więc inne Ci podaje, mój kolega- Mariusz Sandach, z którym rozmowy prowadziłem jeszcze przed Smoleńskiem 2010 a po incydencie w Gruzji. Chcesz dokładniej znać opinię nt nacisków- prywatnie Ci to mogę opisać, a nawet podać namiar do mojego kolegi.
5. Udowodnienie psychologicznej presji jest trudne. Od razu krzyczysz o dowody. Poza powyższymi są i inne poszlaki. Przykładowo wypowiedź bliskiego współpracownika L. Kaczyńskiego nt alkoholu u Generała. Niestety nie pamietam nazwiska tego współpracownika i nie mogę zacytować teraz jego wypowiedzi dosłownie, ale brzmiało to tak: niemożliwym jest by Generał pił alkohol...albowiem wszyscy z otoczenia ŚP Prezydenta doskonale wiedzieli, iż Prezydent gdyby wyczuł alkohol u kogoś ze swojego otoczenia, to taka osoba doskonale wiedziała, iż żegna się z karierą...
Co Ty na to?
Pozdrawiam
Interesujące jest również to, że Rosjanie alkohol w ciele generała wykryli już następnego dnia po katastrofie, natomiast ciało zidentyfikowali dopiero po 12 dniach.
MrW napisał/a:
Oto przykładowe źródło: http://www.amsik.pl/archiwum/2_3_2008/2_08b.pdf
Dzięki Mariusz. Nareszcie jakiś głos w dyskusji poparty ciekawym linkiem, mogącym uczynić naszą dyskusję bardziej interesującą i merytoryczną.
To są moje pierwsze wypowiedzi (1 strona pierwszej części tego tematy). W którym momencie kłamię? Czy moje tezy zostały jednoznacznie i bezapelacyjnie podważone?
Wmawiając mi kłamstwo- chaba sam mijasz się z prawdą?
2/
W późniejszych moich postach cytowałem wypowiedzi pilotów (nie tylko Polskich) z jednego międzynarodowego forum. Nie ustosunkowałeś się wtenczas do tamtych opinii. Czy obecnie Twoja wiedza dotycząca lotnictwa jest na tyle ekspercka, że możesz podważyć opinie tamtych pilotów? Tutaj zapodany został wywiad, z jednym z najbardziej doświadczonych pilotów, a Ty skwitowałeś to, że jego opinia się zdewaluowała a sam pilot jest "fachowcem, który inkasuje za sponsorowane wywiady"?
Co to ma być?
Jeśli wszystko się zdewaluowała, to obecnie najnowsze ustalenia, że to był zamach? Zamach zorganizowany nie przez Ruskich, ale wg wczorajszej sugestii J. Kaczyńskiego źródło zamachu pochodzi z Polski?!
Mam rozumieć, iż z Polski wystrzelone zostały 2 rakiety- jedna nie trafiła w cel, bo przyłożyła w brzozę, ale druga już była celna?
Do tego guziczek z rakietami odpalili Tusk, Sikorski, Kopacz...
Jak to można nazwać?
"Styl paranoiczny nietrudno rozpoznać. Jego zwolennicy są przekonani o
istnieniu wielkiego perfidnego spisku, który ma zniszczyć ich styl
życia. W poglądach paranoika na historię godne odnotowania jest nie
to, że wierzy on w istnienie i znaczenie spisków - w końcu zdarzają
się i mogą mieć znaczenie - ale że uznaje spisek za siłę napędową
historii oraz podstawową
zasadę organizującą świat wszelkiej polityki." (s. 53)
"Jest rzeczą charakterystyczną,że spisek określa się jako potężny i
rosnący w siłę. Czasu pozostało niewiele. Bliskie jest absolutne,
nieodwracalne zwycięstwo spiskowców. Ci nieliczni, którzy dostrzegają
niebezpieczeństwo, muszą ich zdemaskować i zwalczać. Konfliktu nie da
się rozwiązać w drodze kompromisu ani przez mediację. To walka na
śmierć i życie. Spiskowcy reprezentują sobą zło absolutne, a skoro tak
się rzeczy mają, członkowie paranoicznej grupy, jako przeciwnicy tej
złowrogiej potęgi, uważają się za silę walczącą o dobro. We własnych
oczach istotnie stają się obrońcami wszystkiego co dobre. Walka jest
ujmowana w kategoriach manichejskich, toczy się między dobrem i
złem." (s. 53)
Cytat z ksiązki "Paranoja polityczna. Psychologia Nienawiści. Autorstwa:
Robert S. Robins, Profesor Nauk Politycznych, Tulane University oraz Jerrold M. Post,
Profesor psychiatrii, psychologii politycznej i Spraw Międzynarodowych, George Washington University
Może wątek paronoidalnych zachowań powinien również zostać tu rozpatrzony?
Skoro Sekator przepowiadasz TS dla Tuska i innych, ja zadają pytanie- co z Kaczyńskim?
NIe wierzą, że paranoja J. Kaczyńskiego jest objawem klinicznym. Jest to gra. Perfidna, gra w chocholi taniec nad trumnami. Przykład może czerpać - choćby z Richarda Nixona.
Poddaję pod rozwagę tą tezę. Oczywiście polecając ww cytowaną lekturę. ...cdn...