Ja jestem ciekawa, czy ta "większośc" krajów też daje dzieciom np 2 miesiace wakacji, które sa utrapieniem dla rodziców, szczególnie gdy dzieci sa małe.
Bo ciężko jest zorganizować opiekę takiemu niespełna 7 latkowi ( zakładając, że pójdzie do szkoły jako 6- latek).
Co robić, jak nie ma chętnych do zaopiekowania się? Co robić, jak zwyczajnie rodzica nie stać, by wysłać dziecko na kolonię?
Państwo dużo zabiera, a w zamian nic nie daje, rodzą się tylko problemy, z którymi rodzice muszą się uporać sami.