Ataki na krzyż obserwujemy już od dłuższego czasu, być może ich powodem jest nadgorliwe obnoszenie się "wiarą". Można było to zaobserwować podczas cyrku na Krakowskim Przedmieściu. Młodzi ludzie nie mają dobrych przykładów. Ostatnie wyczyny Palikota i jego zwolenników tylko zaostrzają konflikt, który może wchłaniać młodych zbuntowanych ludzi, którym nie wpojono podstawowych wartości. Inną bajką jest wzrost zainteresowania okultyzmem. To co się dzieje jest przerażające, najgorsze jest to, że ci młodzi ludzie mogą nie mieć świadomości jakiego okrutnego czynu się dopuścili, można mieć tylko nadzieję, że jeszcze w tym życiu będzie im dane uczciwie za to odpokutować.