Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Jadłodajnia "Bońkowo" (w budynku szpitala)  (Przeczytany 21390 razy)

Offline Ważniak

  • Moderator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 1676
  • Płeć: Mężczyzna
  • Subiektywnie obiektywny
    • Zobacz profil
Jadłodajnia "Bońkowo" (w budynku szpitala)
« Odpowiedź #15 dnia: Kwietnia 11, 2012, 23:19:49 »
Cytat: "KrP"
Za dyszkę w szczecińskim Turyście można się konkretnie najeść.
Fakt-można, a jedzenie tam bardzo dobre ;-)
Kto kijem walczy, ten wpada w mrowisko.

Offline potrek

  • Gadatliwy
  • ****
  • Wiadomości: 84
    • Zobacz profil
Jadłodajnia "Bońkowo" (w budynku szpitala)
« Odpowiedź #16 dnia: Kwietnia 12, 2012, 11:25:02 »
Panowie nie chodziło mi o ilość, ale o jakość, najeść za "dyche" to się można i do syta, ale jakie to musi być jedzenie. U siebie w mieszkaniu to może... i za dyszkę coś tam konkretnego sklece, ale oni muszą na tym jeszcze zarobić, więc siłą rzeczy coś co kosztuje 10 zł i ma sie jeszcze z dwóch dań składać -- nie może byc dobrej jakości

Offline Kuba

  • Administrator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2248
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Jadłodajnia "Bońkowo" (w budynku szpitala)
« Odpowiedź #17 dnia: Kwietnia 12, 2012, 11:31:12 »
W Szczecinie, na Wydziale Humanistycznym na Krakowskiej, w bufecie można najeść się za 12-14 zł (obiad dwudaniowy - codziennie są dwa różne specjalne zestawy obiadowe do wyboru) i jedzonko jest całkiem fajne - jadłem tam kilka razy i mi zawsze smakowało ;). No i co najważniejsze jest tanio.
Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, zapoznaj się z REGULAMINEM FORUM.

Zachęcam do obserwowania mojego bloga -
Chmielnik Jakubowy

roga

  • Gość
Jadłodajnia "Bońkowo" (w budynku szpitala)
« Odpowiedź #18 dnia: Kwietnia 12, 2012, 12:13:19 »
Osobiscie bylem w tej jadlodajni kilka razy na samym poczatku, jak otworzyli i jedzenie bylo calkiem ok. Pozniej bylo coraz gorzej i przestalem tam zachodzic. Zobaczymy moze nowy wlasciciel cos zmieni na lepsze.

No a z ta dyszka i najedzeniem sie w Turyscie to chyba tylko w przypadku dan bezmiesnych.
Fakt, dawno tam nie bylem ale za przyslowiowego "kotleta" z ziemniakami, zasmazana kapusta i jeszcze zupa to ponad 10 zl spokojnie wychodzilo.
Mnie zawsze rozbrajala mozliwosc zamowienia polowki porcji :) Pol pomidorowej prosze!

Offline KrP

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 3520
    • Zobacz profil
Jadłodajnia "Bońkowo" (w budynku szpitala)
« Odpowiedź #19 dnia: Kwietnia 12, 2012, 14:01:17 »
Cytat: "potrek"
Panowie nie chodziło mi o ilość, ale o jakość, najeść za "dyche" to się można i do syta, ale jakie to musi być jedzenie. U siebie w mieszkaniu to może... i za dyszkę coś tam konkretnego sklece, ale oni muszą na tym jeszcze zarobić, więc siłą rzeczy coś co kosztuje 10 zł i ma sie jeszcze z dwóch dań składać -- nie może byc dobrej jakości


Idź do Turysty, a się zdziwisz. Za 20-24zł mam obiad z dwóch dań dla dwóch osób.

Na surówkach dużo koszą bo mały talerzyk to wydatek rzędu 2.5zl. Ale mielonego z ziemniakami i surówką można zjeść właśnie za dyszkę jakoś, może z 12zł.

Damn, zrobiliście mi ochotę na barszczyk. ;/
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln

Offline TrzebieżCITY

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1113
    • Zobacz profil
Jadłodajnia "Bońkowo" (w budynku szpitala)
« Odpowiedź #20 dnia: Kwietnia 12, 2012, 17:49:04 »
Cytat: "Vitao"
Ale w Turyście czy Policach w szpitalu ? Bo się wplątał wątek szczecińskiego Turysty ... ;)
w TURYŚCIE niestety...
Oddaj cząstkę siebie innym...To nie boli,a może uratować komuś życie...DKMS przeciwko białaczce... Paweł, żeby było prościej...

Offline grzegorz.ufniarz

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • http://www.grzegorzufniarz.pl
Jadłodajnia "Bońkowo" (w budynku szpitala)
« Odpowiedź #21 dnia: Kwietnia 12, 2012, 20:44:46 »
Lata temu, na studiach, często wpadałem do uroczego baru Jedyna, tuz obok Castelari.
Typowy bar mleczny, z czarującymi Paniami pokrzykującymi "leniwe z kapustą" :)
Wybór dań nie powalał ale biedny(lub oszczędny) student mógł się najeść.
Przykladowy zestaw: fasolowa - 0,79 zł plus ryż z sosem pieczarkowym - 0.88 zł.
Może to nie był szczyt kaloryczności ale za niecałe 2 złote zapychało się żołądek na kilka godzin :)